Płk Dariusz Lewandowski, nowy dowódca rzeszowskich podhalańczyków: Przed brygadą okres wytężonej pracy

- Zawsze pragnąłem aby służba, którą pełnię, była jak najbardziej wartościowa i dająca poczucie dobrze spełnionego obowiązku wobec przełożonych, podwładnych i wobec samego siebie - mówił dziś gen. Ryszard Pietras. - Jednym z największych wyzwań okazała się jednak służba w 21 Brygadzie Strzelców Podhalańskich. Ogrom zadań, a co za tym idzie również odpowiedzialności spoczywającej na tej wyjątkowej jednostce, jest nie do przecenienia. Dziś, po prawie dwóch latach zaszczytnej służby w szeregach podhalańczyków, mogę z całą pewnością powiedzieć, że 21. BSP w pełni zasługuje na wspaniałą opinię, jaką cieszy się w kraju i za granicą. Zarówno sama brygada, jej jednostki oraz Podkarpacie i jego społeczność, to środowisko wyjątkowo wymagające. Wobec innych, ale przede wszystkim wobec siebie. I tak właśnie zapamiętam czas spędzony tutaj. Jako nieustający wysiłek setek osób, które codzienną służbą i pracą, z wytrwałością i oddaniem dążą do zapewnienia bezpieczeństwa naszemu krajowi i swoim małym ojczyznom.

Podkreślał, że nigdzie, tak jak tutaj, nie spotkał się z takim przywiązaniem do historii i tradycji, dumy z tożsamości narodowej i godną naśladowania i szacunku postawą patriotyczną.

- Poza doświadczeniem zdobytym na stanowisku dowódcy brygady, to właśnie te wartości zabiorę z sobą i będę starał się, aby towarzyszyły mi w mojej dalszej drodze służbowej. Chcę podkreślić, że moja służba wśród podhalańczyków z pewnością nie dałaby mi tyle satysfakcji, radości i dumy, gdyby nie ludzie, z którymi dzieliłem jej trudy - mówił Ryszard Pietras. - Tym bardziej żal żegnać się z tym miejscem i ludźmi, którzy stali się mi naprawdę bliscy. Zdaję sobie sprawę, że odchodzę z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w chwili, kiedy stoją przed nią zadania o skali, jakiej do tej pory nie było. Ale jestem spokojny, bo mam pewność, że żołnierze 21. BSP wykonają każde zadanie na najwyższym poziomie. Bez względu na trudności. Teraz już wiem, że podhalańczykiem się jest, a nie bywa. A szarotki nie nosi się tylko na ramieniu, ale przede wszystkim w sercu. To był zaszczyt móc się o tym przekonać osobiście.

Dzisiejszy dzień jest dla mnie wyjątkowy z wielu względów. Nie tylko przez ogromne emocje, jakie zawsze towarzyszą tego typu wydarzeniom. Przede wszystkim nowe stanowisko wiąże się dla mnie z powrotem do domu, a chyba żadnemu z żołnierzy, których potrzeba służby kierowała w różne części kraju i świata, nie muszę wyjaśniać, jak bezcenne są chwile spędzone z rodziną.
Generał przyznał, że jest wdzięczny przełożonym, którzy okazali mu zaufanie i powierzyli obowiązki na kolejnym stanowisku służbowym: z-cy dowódcy Centrum Operacji Lądowych.

- Jest to dla mnie zaszczyt, wyzwanie i zobowiązanie do dalszej, wytężonej pracy. Rozstania są zawsze trudne, ale każdy koniec oznacza również początek czegoś nowego.

Swojemu następcy życzył optymizmu, wytrwałości w dążeniu do realizacji zadań i zwykłego żołnierskiego szczęścia dowódczego.

- Jestem przekonany, że 21. BSP i Podkarpacie przyjmą pana równie serdecznie jak mnie.

Pułkownik dypl. Dariusz Lewandowski urodził się 25 sierpnia 1968 roku w Jedwabnem. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu (1990), kursu dowódców batalionów (Wyższy Kurs Doskonalenia Oficerów - 1997), Akademii Obrony Narodowej (2001), Podyplomowych Studiów Operacyjno – Strategicznych Akademii Obrony Narodowej (2007), Studiów Polityki Obronnej (2015). Karierę wojskową rozpoczął w 2. Berlińskim Pułku Zmechanizowanym w Giżycku, gdzie zajmował kolejno stanowiska dowódcy plutonu, a następnie dowódcy kompanii.

W latach 1994-1999 pełnił służbę w 4. Suwalskiej Brygadzie Kawalerii Pancernej, gdzie dowodził batalionem czołgów. Po ukończeniu Akademii Obrony Narodowej i uzyskaniu tytułu oficera dyplomowanego w 2001 roku, został skierowany do 1. Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej na stanowisko zastępcy dowódcy 1. Legionowskiego Batalionu Dowodzenia.

W latach 2002 -2014 płk Lewandowski zajmował szereg stanowisk sztabowych w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego, a następnie Dowództwie Operacyjnym SZ i Dowództwie Operacyjnym Rodzaju Sił Zbrojnych, do stanowiska Szefa Zarządu Planowania – J5 włącznie. W tym okresie był odpowiedzialny za planowanie użycia Polskich Kontyngentów Woskowych w misjach i operacjach poza granicami kraju. Uczestniczył w planowaniu operacyjnym w siłach zbrojnych oraz przygotowaniu części operacyjno – taktycznej ćwiczeń zgrywających systemy walki na szczeblu strategiczno - operacyjnym, we współdziałaniu z administracją państwową i układem pozamilitarnym, m.in. wszystkich edycji ćwiczenia ANAKONDA.

W ostatnim roku odbywał praktykę w ramach rezerwy kadrowej w dowództwie 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej na stanowisku szefa szkolenia dywizji oraz w 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej na stanowisku zastępcy dowódcy brygady. Od 9 stycznia 2017 roku jest dowódcą 34. Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu. (źródło: strona 34. Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu).

- W dniu dzisiejszym przyjąłem obowiązki dowódcy 21. BSP. Brygady o głębokich korzeniach i tradycjach patriotyczno – wojskowych. Znanej z doskonałego wyszkolenia i żołnierskiego charakteru. Dowodzenie 21. BSP to ogromne zobowiązanie. Pragnę gorąco podziękować za obdarzone zaufanie. W mojej ponad 30 – letniej karierze wojskowej zajmowałem różne stanowiska służbowe, dowódcze w jednostkach operacyjnych, od dowódcy kompanii do dowódcy brygady. Miałem także sposobność pracować w dowództwach różnego rodzaju. Dziś wiem, że zdobyte tam doświadczenia będą mógł wykorzystać w dowodzeniu 21. BSP - mówił dziś płk Lewandowski. - Przed brygadą trudny okres wytężonej pracy. Już za niespełna 5 miesięcy zdawać będziemy egzamin w ramach osiągania gotowości do dyżuru w składzie sił szybkiego reagowania NATO. Jestem pewien, że brygada podoła temu wyzwaniu na bardzo dobrym poziomie. Kolejnym ważnym zadaniem będzie wejście brygady w struktury 18. „Żelaznej Dywizji”. Dla mnie, jako łomżyniaka, będzie to niejako podróż sentymentalna w aspekcie rodowodu 18. Dywizji.

Nowy dowódca podhalańczyków otrzymał kapelusz podhalański, pelerynę, odznakę i ciupagę. Żołnierze zaśpiewali mu hymn "Podhalański gród", którego refren brzmi: "Harnasiu, harnasiu ty prowadź, ty prowadź, prowadź nas, do zwycięstwa, do chwały, bo taki mamy znak".

Gen. broni Jarosław Mika, Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych życzył nowemu dowódcy podhalańczyków, by ten okres był dla niego jak najdłuższy i wspaniały oraz realizacji wyzwań.