- Lasy Podkarpacia należą do najmniej palnych w Polsce, jednak wiosenna susza podniosła zagrożenie, czego skutkiem były pożary nawet w takich nadleśnictwach, jak Strzyżów i Lutowiska, gdzie dochodzi do nich bardzo rzadko – mówi Edward Marszałek, rzecznik RDLP.
Najczęstszą przyczyną pożarów jest nieostrożność ludzka i podpalenia, zwłaszcza w okresie wiosennego wypalania traw.
- Pozornie spalona ściółka to niewielka strata, jednak po paru miesiącach okazać się może, że wchodzące w okres wegetacji drzewa zostały przysmażone ogniem i reagują z opóźnieniem, zatem szkody przyrodnicze mogą być rozłożone w czasie – zastrzega Marek Marecki, zastępca dyrektora RDLP w Krośnie ds. gospodarki leśnej. – Nie da się też wyszacować strat w mikroflorze i mikrofaunie, których regeneracja na spalonym terenie trwa latami. Dlatego apelujemy o ostrożność w posługiwaniu się ogniem w lesie i na terenach przyległych.
W Wielkanoc dwukrotnie paliło się na terenie Nadleśnictwa Oleszyce, gdzie spłonęło 0,40 ha poszycia.
Groźnie wyglądał też pożar, który 9 kwietnia zauważono na stokach Otrytu w Nadleśnictwie Lutowiska. Ze względu na trudno dostępny teren w akcji jego gaszenia brało udział 27 pracowników nadleśnictwa, 30 strażaków i pracownicy zakładów usług leśnych. Spłonęło 60 arów poszycia leśnego w drzewostanie jodłowo-bukowym.
Najgroźniejszy okazał się ogień, który na początku kwietnia pojawił w Nadleśnictwie Narol i pochłonął 3,5 ha pokrywy gleby w drzewostanach różnych klas wieku.
Mniejsze pożary gaszono na terenie nadleśnictw: Bircza, Tuszyma, Kolbuszowa.
Zapowiadane susze wymuszają czujność ze strony służb leśnych - podkreśla Edward Marszałek. - Niezwykle pomocne w wykrywaniu źródeł ognia są sytemu monitorowania terenu za pomocą kamer przemysłowych. Korzystają z niego nadleśnictwa z terenu Puszczy Sandomierskiej, zaś centrum monitoringu dla obszaru południowego Roztocza i części Puszczy Solskiej obejmujące zasięgiem pięć nadleśnictw znajduje się w Nadleśnictwie Oleszyce. Z sześciu kamer umieszczonych na wieżach uzyskuje się tu obraz pokrywający kilkadziesiąt tysięcy hektarów.
WIDEO: 9 zastępów strażaków PSP i OSP gasiło pożar lasu w Babicach koło Przemyśla
Najnowocześniejszy system monitoringu uruchomiono w marcu tego roku w Nadleśnictwie Leżajsk. Swoim zasięgiem obejmuje on nie tylko lasy tej jednostki, ale również fragmenty sąsiadujących nadleśnictw.
- Dzięki temu będzie też użyteczny w wykrywaniu pożarów na terenach zamieszkanych. W sumie w polu widzenia sześciu nowoczesnych, zdalnie sterowanych kamer, jest prawie 100 tysięcy hektarów w zasięgu trzech powiatów. Dzięki tym urządzeniom spada średnia powierzchnia pożaru, a w wielu przypadkach udaje się zlokalizować i ugasić ogień na powierzchni zaledwie kilku arów - tłumaczy rzecznik krośnieńskiej RDLP.
W roku ubiegłym na terenie RDLP w Krośnie wybuchło 30 pożarów, ich średnia powierzchnia 0,18 ha należała do najniższych w kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zapytaliśmy Zenka o zakupy w dyskoncie! Wił się przed kamerą, zdemaskował Danutę
- Mroczek ukrył żonę przed aparatami, ale nie fryzjerem! Przydałaby się tu metamorfoza?
- Tak żyje syn "Krzykacza" ze "Złomowisko PL". Ludzie zaczepiają go na ulicy!
- Dawna gwiazda "Plebanii" zatrzymała czas. Odsłoniła nogi i flirtowała z Sewerynem