Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PlusLiga. Asseco Resovia Rzeszów musi czekać na łut szczęścia. "Po to trenujemy, aby dostać się do tej szóstki"

Marek Bluj
Krzysztof Kapica
Na trzy kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej w PlusLidze w grze o szóste miejsce, premiowane awansem do fazy play-off, wciąż pozostają cztery drużyny: PGE Skra Bełchatów, GKS Katowice, Indykpol AZS Olsztyn i Asseco Resovia. Wszystkie w 23. kolejce wygrały swoje mecze.

W najgorszej sytuacji wydaje się być Resovia, najtrudniejsze starcia czekają Skrę, która będzie bronić szóstej lokaty.

Resovia, która rozbiła u siebie Jastrzębski Węgiel 3:0, bardzo spokojnie podchodzi do dalszej rywalizacji o szóstkę. Nasza drużyna zmierzy się jeszcze na wyjeździe z Chemikiem Bydgoszcz (11.bm) i Cuprum Lubin (15 bm.) oraz u siebie z Cerrad Czarnymi Radom (19. bm) bardzo racjonalnie podchodzi do tematu szóstki.

Pewne zwycięstwo rzeszowskiej drużyny. Asseco Resovia Rzeszów - Jastrzębski Węgiel 3:0 (25:21, 25:21, 25:17). CZYTAJ WIĘCEJOdnowiona szatnia siatkarek Developresu SkyRes Rzeszów. Nowe logo, nowe maskotki

Pewne zwycięstwo Pasiaków! Asseco Resovia vs Jastrzębski Węg...

- Po to trenujemy, aby dostać się do tej szóstki. Zostały nam tylko trzy mecze. Sytuacja jest taka, że jeżeli nawet wszystkie trzy wygramy za trzy punkty, to nie mamy żadnej gwarancji, że dostaniemy się do tej szóstki. Musimy liczyć na korzystne dla nas wyniki innych spotkań z udziałem naszych najgroźniejszych rywali - jasno stawia sprawę Mateusz Masłowski, libero rzeszowskiej drużyny.

- Mieliśmy wszystko w swoich rękach, ale nie raz, nie dwa zaprzepaściliśmy swoją szansę. Wpadka w Olsztynie sporo nas kosztowała. Teraz nie dosyć, że musimy wykonać swoją robotę, to jeszcze musimy liczyć i czekać na łut szczęścia, czyli nie wszystko zależy od nas.

Resoviacy więc między sobą o upragnionej przez wszystkich szóstce nie rozmawiają. Nie jest to temat do dyskusji przed czy po treningach oraz w szatni. Ale nikt myśli o play-offie nie porzucił.

- Tyle razy już o tym rozmawialiśmy, że nikt już nie siedzi i nie myśli tylko o tym, nie wpada w paranoję. Doszliśmy do wniosku, że rozmowy nic nie dawały, lepiej było zabrać się do roboty i... tyle. Na pewno każdy z zawodników, któremu zależy na wyniku, sprawdza, analizuje tabelę, rozkład meczów, co musi się wydarzyć, aby znaleźć się na tym szóstym miejscu - komentuje „Maślak”, który jeszcze przez jeden sezon ma ważny kontrakt z rzeszowskim klubem, a który pojedynek z Jastrzębiem oglądał z kwadratu dla rezerwowych, bo tak zdecydował trener Gheorghe Cretu.

Świadkami nietypowych zaręczyn byli kibice podczas środowego meczu Asseco Resovii z Treflem Gdańsk.

Oświadczyny kibica podczas meczu. Mateusz poprosił Sabinę o ...

- W ostatniej kolejce wyniki nie były dla nas korzystne. Oglądałem mecz Czarnych ze Skrą. Żałuję, że Radom nie wygrał, bo wtedy nasze szanse byłyby dużo większe - zauważa nasz zawodnik.

Szkoleniowiec resoviaków po spotkaniu z Jastrzębskim Węglem dał zawodnikom dwa dni wytchnienia. Kolejny mecz nasz zespół rozegra z Chemikiem w Bydgoszczy dopiero w poniedziałek. Ta teoretycznie dłuższa przerwa przyda się na wyleczenie drobnych kontuzji i odpoczynek. Z drugiej strony jednak resoviakom ostatnio lepiej się wiodło, gdy grali mecz za meczem. - Rzeczywiście, z moich obserwacji wynika, że lepiej nam się grało, kiedy przerwy między meczami nie były długie, ale przyszły tydzień będzie intensywny czekają nas dalekie wyjazdy, więc chwila odechu na pewno się przyda - twierdzi Masłowski. Walka trwa...


Zobacz także: Jakub Jarosz z Asseco Resovii po meczu z Jastrzębskim Węglem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24