Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PlusLiga Kobiet. Mielczanki za słabe na Dąbrowę

Tomasz Leyko
Sytuacja mieleckiej drużyny robi się nieciekawa.
Sytuacja mieleckiej drużyny robi się nieciekawa. archiwum
Stal przegrała zdecydowanie w Dąbrowie Górniczej w trzech setach. Zespół trenera Grabowskiego tylko w II partii próbował podjąć walkę ze znacznie lepiej przygotowanym fizycznie i mentalnie rywalem.

TAURON MKS DĄBROWA GÓRNICZA - STAL MIELEC 3:0 (25:16, 25:21, 25:9)

TAURON MKS DĄBROWA GÓRNICZA - STAL MIELEC 3:0 (25:16, 25:21, 25:9)

MKS: Muhlsteinova, Żebrowska 16, Liniarska 10, Lis 9, Szczurek 8, Ikić 7, Strasz (libero) oraz Kurnikowska.

STAL: D. Wilk 4, Sadowska 3, Pycia 4, Koczorowska 6, Kwiatkowska 12, Ściurka 3, Durajczyk (libero) oraz Gierak, Liutikova 2, Szpak.

SĘDZIOWALI: Tomasz Flis i Maciej Kolendowski (Kraków) WIDZÓW 1000 MVP Izabella Żebrowska

Stal zaczęła niemrawo. Bez dobrego przyjęcia nie ma o czym mówić o wyprowadzeniu dobrego ataku. Najpierw Iza Żebrowska zablokowała Anitę Kwiatkowską, za chwilę sędziowie podarowali punkt gospodyniom, za rzekomy błąd na siatce Magdaleny Sadowskiej i rywal prowadził różnicą trzech punktów.

Po asie Małgorzaty Lis było już 11:6. Stal, a konkretnie Kwiatkowska nie pasowała. Jej dwa ataki i as Doroty Wilk zniwelowały straty (15:13). Na boisko za słabo spisującą się Dorotę Ściurkę weszła Ilona Gierak. Grę zaczęła od błędu w przyjęciu, potem nie skończyła ataku. Gospodynie ponownie wywalczonej przewagi nie roztrwoniły.

Sprawę we własne ręce postanowiła więc wziąć Kwiatkowska. Tylko ona punktowała na początku II seta, atakując przy podwójnym bloku i zagrywając z wyskoku. W przyjęciu dalej wszystkim szło jak po grudzie. Przy prowadzeniu przyjezdnych 14:13 do gry weszła Polina Liutikova, nowy nabytek mieleckiej ekipy. Przy drugiej próbie zdobyła punkt (16:15), w następnej nadziała się na blok. Stal jedna trzymała kontakt. Było po 20 i końcówka zapowiadała się obiecująco. Niestety tylko się zapowiadała.

W III secie Adam Grabowski wziął czas już przy stanie 0:2. - Nie mam już kim grać, kto za was ma wejść na boisko - mówił do swoich zawodniczek. Posłał do gry Gierak i Paulinę Szpak na rozegranie. Gospodynie grały jednak solidnie, bez przestojów. Nasze siatkarki absolutnie nie mogły przebić się przez blok. Przy stanie 16:6 rzuciły ręcznik.

Mielczanki "umocniły" się w strefie spadkowej. Stal ma co prawda jeszcze zaległy pojedynek, ale z wicemistrzem kraju Muszynianką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24