Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PlusLiga kobiet. Stal Mielec uległa PTPS-owi Piła

Marcin Jastrzębski
Mielczanki (białe koszulki) w pierwszym secie wzorowo grały  blokiem, potem było gorzej.
Mielczanki (białe koszulki) w pierwszym secie wzorowo grały blokiem, potem było gorzej. Pzemysław Cynkier
Mielczanki przegrały w pierwszym meczu przed własną publicznością z PTPS-em Piła 0:3. Stali szło dobrze w każdym secie, ale tylko do drugiej przerwy technicznej.

STAL MIELEC - PTPS PIŁA 0:3 (23:25, 21:25, 22:25)

STAL MIELEC - PTPS PIŁA 0:3 (23:25, 21:25, 22:25)

STAL: D. Wilk, Piątek, Mieszała, A. Wilk, Wojcieska, Ściurka, Durajczyk (libero) oraz Niedźwiedzka, Ordak, Łukaszewska, Kwiatkowska.

PTPS: Kasprów, Kosmatka, Tokarska, Wojtowicz, Kaczorowska, Konieczna, Maj (libero) oraz Szczygielska, Kucharska.

SĘDZIOWALI Henryk Darocha (Gliwice) i Bogdan Nowak (Bielsko-Biała). WIDZÓW 700. MVP Katarzyna Konieczna (Piła).

Pierwszą partię dobrze rozpoczęły mielczanki. W ataku praktycznie nie myliła się Dorota Ściurka, a kiepsko z przyjęciem było u przyjezdnych.

Przy stanie 20-18 wydawało się, że Stal utrzyma grę na przyzwoitym poziomie, ale przebudziły się Agnieszka Kosmatka i Katarzyna Konieczna. Zrobiło się 20-22 i nawet czas wzięty przez Rafała Prusa nie odmienił losów tego seta.

W drugim secie już przy stanie 3-5 czas wziął trener Stali - Rafał Prus, ale i tak coraz swobodniej atakowały pilanki.

Po "gwoździu" Gabrieli Wojtowicz było już 4-8, a po zablokowaniu Anity Kwiatkowskiej 9-15. Wejście Justyny Ordak i Anity Kwiatkowskej odmieniło grę Stali.

Po ataku Sylwii Wojcieskiej był remis 15-15, ale znów w najważniejszym etapie seta lepsze okazały się przyjezdne. Po ataku Koniecznej było 20-22, a mielczanki nie za bardzo miały pomysł na skuteczne ataki i psuły zagrywki.

Drugą partię zakończyła skutecznym atakiem Szczygielska (piłka po palcach mielczanek wyszła poza plac gry). Podobnie jak w pierwszych dwóch setach początek trzeciego należał do mielczanek. Rozpoczęło się od udanych ataków Sylwii Wojcieskiej.

Następnie cztery długie akcje wygrały mielczanki i zrobiło się 14-10. Podopieczne Wojciecha Lelka nie robiły nic z ofiarnej gry Stali i spokojnie odrobiły straty.

Kolejny raz na obie przerwy techniczne z prowadzeniem schodziła Stal (8-7 i 16-14). Następnie złe przyjęcie Stali pozwoliło na wyrównanie PTPS-owi.

Następnie z 20-18 zrobiło się 20-23. Mielczanki nie radziły sobie z nienajtrudniejszą zagrywką Mai Tokarskiej. Mecz zakończył skuteczny atak Klaudii Kaczorowskiej.

- Rywalki grały konsekwentnie, ale były w naszym zasięgu - podsumowała Dorota Ściurka, kapitan Stali.

Wypowiedzi siatkarek w czwartkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24