Rzeszowianie rozkręcali się jednak z akcji na akcję. Najbardziej wartościowym zawodnikiem pojedynku został rozgrywający rzeszowian Fabian Drzyzga. Tym samym Resovia zapisała na swoim koncie 3 punkty i zrewanżowała się olsztynianom za porażkę na przedligowym Turnieju Piłki Siatkowej w Nowym Dworze Mazowieckim.
Spotkanie zaczęło się od punktowego bloku Resovii, jednak zaraz później dobrym atakiem i asem serwisowym popisał się Karol Butryn. Gra w kolejnych akcjach była dosyć wyrównana, jednak to właśnie olsztynianie byli cały czas to o punkt, to o dwa przed Resovią (11-9, 14-11). Trener Giuliani próbował ratować wynik, prosząc o czas dla drużyny, a następnie wprowadził na boisko Woickiego i Buckiego. Zmiany okazały się kluczowe - Jakub Bucki postawił efektowny blok, a zaraz potem posłał asa i zrobiło się remisowo (17-17). W kolejnych akcjach Asseco Resovia ustawiła jeszcze dwa szczelne bloki, a Andringa posłał pikę w aut (20-17). Rzeszowianie w końcówce świetnie spisywali się w polu serwisowym i rewelacyjnie czytali grę rywala na siatce (6 punktowych bloków Resovii w 1. secie), co pozwoliło wygrać im premierową odsłonę spotkania.
Podbudowani zwycięstwem w pierwszej partii zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów rozpoczęli drugiego seta od mocnego uderzenia. Po asie serwisowym Macieja Muzaja siatkarze Giulianiego prowadzili 6-1. Podrażnieni gospodarze źle znosili presję niekorzystnego wyniku i zaczęli popełniać sporo błędów własnych. Kiedy były atakujący Resovii, Karol Butryn, posłał piłkę w aut, drużyna z Podkarpacia miała już 7 punktów przewagi. Resovia cały czas walczyła też z brakiem skuteczności w pierwszej akcji (zaledwie 37%), jednak niedociągnięcia w tym elemencie maskowała świetną dyspozycją w polu serwisowym i na siatce (16-10). Pozwoliło to zawodnikom z Rzeszowa trzymać Indykpol AZS Olsztyn na dystans, dominować i pewnie wygrać drugą partię 25-18.
Postawieni pod ścianą olsztynianie w trzeciej partii postawili na zmiany. Jankiewicz zmienił Firleja, Salehi wszedł za Andringę, a Butryna zastąpił Król. Decyzje te przyniosły efekt, ponieważ Indykpol AZS Olsztyn wrócił do wyjściowej dyspozycji, a walka ponownie stała się wyrównana (5-5, 10-10). Nie trwało to jednak długo. Rzeszowianie co prawda zaczęli popełniać niewymuszone błędy własne, ale poziom gry na lewej flance trzymał Sam Deroo (12-11). Z kolei Maciej Muzaj wciąż imponował skutecznością na zagrywce (18-15). W kolejnych akcjach siatkarze Giulianiego utrzymali poziom, a olsztynianie nie byli w stanie odrobić strat.
Indykpol AZS Olsztyn - Asseco Resovia Rzeszów 0:3
Sety: 22:25, 18:25, 20:25
Indykpol AZS Olsztyn: Averill (2), DeFalco (9), Butryn (9), Firlej, Andringa (1), Jakubiszak (3), Gruszczyński (l) oraz Król (6), Salehi (7), Jankiewicz, Ciunajtis (l). Trener Marco Bonitta.
Asseco Resovia Rzeszów: Deroo (14), Cebulj (10), Kozamernik (4), Krulicki (5), Drzyzga (3), Muzaj (8), Zatorski (l) oraz Woicki, Bucki (3), Tammemaa, Szerszeń (2). Trener Alberto Giuliani.
MVP: Fabian Drzyzga
Sędziowie: Maciej Twardowski i Bartłomiej Adamczyk.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Piotr Gąsowski pokazuje w Polsacie drugą twarz?! Stroi fochy na młodszego kolegę
- Tak wygląda grób Krzysztofa Krawczyka tydzień przed rocznicą. Szczegół łamie serce
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!