PlusLiga siatkarzy. Walec ZAKSA Kędzierzyn-Koźle jedzie dalej. Asseco Resovia pnie się w górę [PODSUMOWANIE KOLEJKI]

Tak jak poprzednie tak i szósta kolejka nie mogła się odbyć w całości. Rozegrano 4 z 7 spotkań, pozostałe przełożono, a przyczyną był oczywiście szalejący koronawirus. W ostatniej chwili odwołano mecz w Bełchatowie, gdzie PGE Skra miała podejmować Jastrzębski Węgiel. Hit kolejki się nie odbył, choć jastrzębianie już byli zameldowani w Bełchatowie. U jednego z graczy potwierdzono obecność SARS-CoV-2 i to było podstawą do przełożenia meczu.

Na szczęście nie wszystkie drużyny dopadła epidemia. Zgodnie z planem rozegrano mecz w Zawierciu i zgodnie z przewidywaniami Aluron CMC Warta pokonała u siebie Cerrad Enea Czarni Radom, choć pewnie większość spodziewała się nieco więcej po ekipie radomskiej. Fason starał się trzymać Dawid Konarski, ale kompletnie zawiódł m.in. Lucas Loh.
Zawiercianie znacznie lepiej przyjmowali i to przełożyło się na skuteczność w ataku oraz końcowy rezultat. Najlepszym graczem wybrano Flavio, m.in. za pięć punktowych bloków.

Aluron CMC Warta Zawiercie - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:20, 25:22)
MVP: Gualberto Flavio.

Jeśli drużyna z Zawiercia liczyła, że uda jej się zmniejszyć straty do ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, to się przeliczyła, bo ZAKSA w tym sezonie punktów nie traci. Nie inaczej było w starciu z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Po dwóch dość pewnie wygranych setach, gospodarze złapali małą zadyszkę. Goście wzmocnili zagrywkę, a ZAKSA popełniała za dużo błędów. Wysoka porażka w trzecim secie na tyle mocno zdenerwowała kędzierzynian, że w kolejnym odpłacili akademikom pięknym za nadobne i zlali ich do 16. MVP został Aleksander Śliwka, choć kandydatów godnych nagrody było w ZAKSIE, jak zwykle kilku. Warto odnotować kolejny bardzo dobry występ Damiana Schulza z AZS-u, który wyraźnie rozkręca się z meczu na mecz.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:21, 25:18, 17:25, 25:16)
MVP: Aleksander Śliwka

Trzecie z rzędu zwycięstwo i trzecie po tie-breaku zapisała na swoim koncie Asseco Resovia, która rywalizowała z... Asseco Resovią z poprzedniego sezonu, czyli Stalą Nysa. W ekipie gospodarzy wyszło w podstawowym składzie, aż trzech resoviaków z sezonu 2019/20: Marcin Komenda, Zbigniew Bartman i Bartłomiej Lemański. Do tego podstawowym atakującym był Michał Filip, wychowanek AKS-u V LO Rzeszów. Wszyscy wymienieni nie mieli litości dla byłego klubu. Komenda oprócz rozegrania katował rzeszowian zagrywką, Lemański blokiem i atakiem, a Filip atakiem i zagrywką. Nieco gorzej można ocenić Bartmana, który jednak jako cel serwujących Resovii nie dał plamy.

Nyszanie wymordowali Resovię, ale nie zdołali jej pokonać, bo ci drudzy byli zwyczajnie nieco lepsi. Co nie zdarza się często, trener Alberto Giuliani posłał do boju wszystkich swoich graczy. Jak się okazało w kupie siła.

Stal Nysa - Asseco Resovia 2:3 (22:25, 25:19, 25:22, 18:25, 12:15)
MVP: Karol Butryn

Na koniec udany powrót po kwarantannie zaliczył Ślepsk Suwałki. Andrzej Kowal poprowadził swój zespół do zwycięstwa 3:0 w Lubinie. Wciąż czekający na pierwszą wygraną Cuprum tylko w drugim secie miał nadzieję na sukces. Nic z tego, bo ataki Bartłomieja Bołądzia w połączeniu z serwisem Marcina Walińskiego spowodowały, że przewaga gospodarzy szybko stopniała, a napędzeni gracze Ślepska nie zatrzymali się już do końca. Tym razem liderem Ślepska była Kevin Klinkenberg, który świetnie przyjmował i był solidny w ataku.

Cuprum Lubin - Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (19:25, 22:25, 20:25)
MVP: Kevin Klinkenberg

Przełożone mecze:
MKS Będzin - GKS Katowice
Verva Warszawa Orlen Paliwa - Trefl Gdańsk
PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel

TABELA, TERMINARZ, WYNIKI PLUSLIGI