STAL MIELEC - TREFL SOPOT 3:2 (23:25, 25:20, 18:25, 25:22,15:8)
STAL MIELEC - TREFL SOPOT 3:2 (23:25, 25:20, 18:25, 25:22,15:8)
STAL: D. Wilk, Piątek, Wojcieska, Niedźwiecka, A. Wilk, Ściurka, Durajczyk (libero) oraz Ordak, Mieszała, Kwiatkowska, Łukaszewska.
TREFL: Szymańska, Reimus, Naczk, Rzenno, Nuszel, Kruk, Śliwa (libero) Gorszyniecka, Kaliszuk, Sołodkowicz, Toborek.
SĘDZIOWALI: Maciej Kolendowski i Paweł Burkiewicz (Kraków) WIDZÓW 1100 (15 z Sopotu).
Trefl zaczął z olbrzymim zaangażowaniem, co było widoczne już na rozgrzewce. Sopocianki zaskoczyły Stal zagrywką i wysoko prowadziły na początku seta (2:6, 3:8). Stal wyrównała (13:13), bo na siatce rządziła Sylwia Wojcieska. Potem to mielczanki odskoczyły na 2 punkty, wygrały nawet długą i męczącą wymianę na 21:19 i 22:20. Wtedy Anita Kwiatkowska minimalnie nie trafiła w boisko, a ambitne sopocianki poszły za ciosem i wygrały seta.
W II secie prowadziła już Stal, co prawda skromnie, bo różnicą dwóch oczek. Sygnał ostrzegawczy znów dały rywalki doprowadzając do remisu 12:12. Wystarczyła przerwa dla trenera Stali i Anita Kwiatkowska poszukała dziury w potrójnym bloku rywalek (16:13), by za chwilę przytomnie kiwnąć na 22:19. Przyjezdnym nie pomogły nawet punkty sprezentowane przez arbitrów.
Kolejna partia to już popis sopocianek, które stopniowo powiększały swoją przewagę. Strach zajrzał w oczy Stali dopiero przy stanie 18:12 dla Trefla. O czas poprosił Rafał Prus. Serię dobrych zagrywek miała Magdalena Piątek i zrobiło się tylko 17:19. Gdy po ładnym rozegraniu Marlena Mieszała trafiła w taśmę (17:21) powietrze uszło z gospodyń i zrobiło się bardzo nerwowo.
Stal nie miała innego wyjścia i w IV secie musiała postawić wszystko na jedną kartę. Wreszcie momentami widać było różnicę kto gra w ekstraklasie. Kluczowe momenty to punktowa zagrywka Wojcieskiej (17:11) i atak w taśmę sopocianek (21:16) oraz blok Wojcieskiej na Reimus (23:18).
Początek tie-breaka to znów nerwy. 3:1 prowadziły przyjezdne i o czas musiał prosić Rafał Prus. Trefla zagrywką przelicytowała Wojcieska (5:4 dla Stali). Przy kolejnym rozdaniu rozszalała się Ściurka (7:4) i o drugą przerwę poprosił Edward Pawlun, trener Trefla. Nic to nie dało, bo Ściurka wpadła w trans (9:5 i 10:7), a rywalki w końcu zaczęły popełniać błędy. Gdy Piątek zdobyła punkt z zagrywki (13:8) cały Mielec odetchnął.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie
- Gąsiewska wygina się w krzakach. Fani dostrzegli gigantyczną zmianę [ZDJĘCIA]
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem