Po kłótni z partnerem zgłosiła kradzież samochodu. Ukradł go... partner. Grozi mu więzienie

Opracowanie:

7 sierpnia 2024, 12:42

W kilka godzin policjanci z Leska zdołali odzyskać samochód, który przywłaszczył sobie po awanturze domowej 32-latek z powiatu leskiego. Policję zaalarmowała o kradzieży jego partnerka - właścicielka pojazdu.

Funkcjonariusze zajęli się sprawą w miniony piątek.

- 33-letnia mieszkanka powiatu leskiego powiadomiła o kradzieży swojego samochodu marki Fiat Doblo, której miał dokonać jej partner. Do zdarzenia doszło poprzedniego wieczoru, podczas awantury jaką wszczął 32-letni mężczyzna. Według relacji kobiety, miał on wrócić pijany do domu, rozrzucać rzeczy partnerki, a gdy kazała mu opuścić mieszkanie, zabrał jej telefon, kluczyki do samochodu i odjechał nim w nieznanym kierunku - przekazała Komenda Powiatowa Policji w Lesku.

Zadzwonił pod 112: "Moja żona awanturuje się i chodzi z nożem po mieszkaniu"

Mężczyzna poinformował, że jego żona awanturuje się i chodzi z nożem po mieszkaniu. Gdy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że nie ma żadnego zagrożenia dla życia lub zdrowia, a mężczyzna…

Policjanci wydziału kryminalnego leskiej jednostki szybko ustalili, że poszukiwany przez nich 32-latek znajduje się na terenie wsi Majdan. Został zatrzymany.

- Znaleziono przy nim ukradziony telefon i uzyskano informację, gdzie ukrył samochód, który odzyskano. Mężczyzna przyznał się do popełnienia kradzieży, nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego to zrobił - informuje KPP w Lesku.

Przez nierozważne zachowanie 32-latek wpadł w poważne tarapaty. Za kradzież może trafić do więzienia, nawet na 5 lat.