Wiosną wszyscy z niepokojem patrzyli na zalew w Klimkówce. Ostatnie, deszczowe tygodnie sprawiły, że jezioro wypełniło się po samą cofkę. W tej chwili w jeziorze jest ponad 30 milionów metrów sześciennych wody. Nie ma śladu po wysuszonych, głębokich jarach, które zaczynała porastać trawa. Łódki, które jeszcze wiosną leżały na dnie, dzisiaj wreszcie są na wodzie.
Klimkówka powoli zmienia się dla turystów. Mieszkańcy powiatu jasielskiego też chętnie spędzają tam wolny czas. Niedawno zakończyła się budowa trzystopniowej kaskady. Można na niej posiedzieć albo jak kto woli, poleżeć, by później zejść do jeziora. Obecnie trwają roboty przy budowie wiaty grillowej. Wokół jeziora przygotowywane są ścieżki pieszo-rowerowe, które zimą będą mogły być wykorzystywane dla narciarstwa biegowego.