Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po otwarciu obwodnicy Przemyśla. Z części ulic zniknęły korki

Norbert Ziętal
Śruby niedokręcone lub ich brak na mocowaniach barierek na moście. Zapomnienie, niechlujstwo czy zagrożenie dla bezpieczeństwa?
Śruby niedokręcone lub ich brak na mocowaniach barierek na moście. Zapomnienie, niechlujstwo czy zagrożenie dla bezpieczeństwa? Norbert Ziętal
Nowa obwodnica rozwiązała problem zatłoczonych ulic we wschodniej części Przemyśla. W zachodniej bez większych zmian. Czytelnicy wskazują na niedoróbki na nowej trasie.

Poniedziałek, dwa dni po otwarciu obwodnicy. Ul. Lwowska, godz. 16. Zwykle na odcinku pomiędzy rondami Paderborn i Kresowian są korki. Teraz ledwie kilka samochodów. Całą trasę ulicami Pola, Bohaterów Getta, Mostem Siwca i dalej przez Stanisława Augusta do Krakowskiej i wyjazdu z miasta przejeżdżamy z prędkością 40 do 50 km/h. Tylko raz zatrzymują nas światła na skrzyżowaniu z Kopernika. Nie jest źle. Zazwyczaj o tej porze dnia przejazd zajmował minimum pół godziny.

Donald Tusk na otwarciu obwodnicy Przemyśla [ZDJĘCIA]

Równie łatwe jest popołudniowe pokonanie obwodnicy. Niemal całą można pokonać ze stałą, dozwoloną prędkością 70 km/h. Jedziemy pięćdziesiątką i ani razu nie stoimy na światłach na skrzyżowaniach. Gorzej jest jednak na innej trasie przez centrum miasta, czyli ulicami Mickiewicza, Jagiellońską, Mostem Orląt Przemyskich i 3 Maja. Ruch mniejszy niż zwykle, ale jest tłok. Choć oczywiście dużo mniejszy niż jeszcze w ub. tygodniu.

- Nie ma już tylu ciężarówek, co dawniej. Na niektórych ulicach ruch wzrósł. Choćby na Kopernika, dojeździe do Galerii Sanowa. Jej przedłużeniem, ul. Rodziny Bystrzyckich, można dojechać do obwodnicy. To dojazd nie tylko do tej galerii, ale również do targowisk przy Sportowej - twierdzi pan Marcin, przemyski taksówkarz.

Wtorek rano, godz. 7.30. Wjeżdżamy do miasta od strony Jarosławia. Na obwodnicy ruch płynny. Podobnie na starej trasie, czyli Stanisława Augusta, Bohaterów Getta, Pola. Jedziemy do zachodniej części miasta. Tutaj już gorzej. Na ul. Grunwaldzkiej znajomy sznurek samochodów. Podobnie na Wybrzeżu Piłsudskiego. Mniej pojazdów na 3 Maja.

- Kierowcy, którzy jadą z os. Kmiecie, Bielskiego, Glazera, oraz z miejscowości spod Przemyśla od strony Dubiecka nie mają możliwości wybrania innej drogi. Ale również oni, pośrednio korzystają z dobrodziejstw obwodnicy. Dlaczego? Mniej pojazdów wjeżdża od ul. 3 Maja na Pl. Konstytucji. Dzięki temu autom z podporządkowanej Grunwaldzkiej łatwiej na tym placu włączyć się do ruchu - tłumaczy taksówkarz.

Wskazuje jednak, że przemyślanie dopiero muszą się przyzwyczaić do nowych dróg i wykorzystywać fragmenty obwodnicy do szybkiego przemieszczania się pomiędzy poszczególnymi częściami miasta.

- Tak, jak obecnie mieszkańcy korzystają z ul. Kopernika i Rodziny Bystrzyckich, jako dojazdu do obwodowej, powinni wykorzystywać np. połączenie ul. 29 Listopada i Zadwórzańskiej do obwodowej - twierdzi pan Marcin.
[obrazek2] Śruby niedokręcone lub ich brak na mocowaniach barierek na moście. Zapomnienie, niechlujstwo czy zagrożenie dla bezpieczeństwa? (fot. Norbert Ziętal)Jednak nasi Czytelnicy wskazują na niedoróbki.

- Po krótkim spacerze mostem obwodnicy Brama Przemyska, na odcinku zaledwie 50 metrów, wychwyciłem kilka niedociągnięć. A może wielkich nieprawidłowości? - mejluje do nas Czytelnik. Tego samego e-maila rozesłał również kilku urzędów, w tym przemyskiego magistratu. Dołączył serię fotografii. Widać na nich niechlujnie zakręcone, a właściwie niedokręcone śruby mocujące bariery ochronne mostu. Niektóre śruby są powyginane, w niektórych miejscach nie ma ich w ogóle. Sprawdziliśmy we wtorek rano. Rzeczywiście, na całej długości mostu można znaleźć niedokręcone śluby. W dwóch miejscach brakowało ich.

- Są to niewielkie usterki i w żaden sposób nie zagrażają bezpieczeństwu. Nie są też na tyle poważne, aby wpływały na odbiór techniczny. Niemniej jednak, oczywiście zostaną usunięte - mówi Witold Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla.

Na ciekawostkę zwrócił nam uwagę inny Czytelnik, który zadzwonił do redakcji.

- Na wysokości ul. Polnej znajduje się chyba jedyny w Polsce odcinek ścieżki rowerowej, po której może jeździć sprzęt rolniczy. Dotyczy to sporego, ok. 200 - 300 metrowego odcinka ścieżki. I widać, że już ktoś z tej możliwości korzysta, bo chodnik dla pieszych i ścieżka rowerowa, wykonane z kostki, już są powyginane - informuje Czytelnik.
Rzeczywiście, w miejscu wskazanym przez naszego Czytelnika, można na ścieżkę i chodnik wjeżdżać dowolnym sprzętem. Znaki dopuszczają tutaj "dojazd do pól".

- W tym miejscu są pola. Nie ma innej możliwości dojazdu do nich, stąd taki znak - twierdzi Wołczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24