Po tragedii na ulicy Krakowskiej w Rzeszowie, przy przejściu dla pieszych staną światła

Chodzi o „zebrę” na wysokości galerii handlowej Nowy Świat. W ubiegłym tygodniu zginął tutaj pieszy potrącony przez samochód. 27-latek poniósł śmierć na miejscu, auto uderzyło w niego, kiedy przechodził na drugą stronę ulicy w dozwolonym miejscu, na pasach. Takich wypadków wcześniej było tu bardzo dużo, dlatego w naszej redakcji rozdzwoniły się telefony.

- Ile osób musi jeszcze zginąć w tym miejscu, aby urzędnicy zamontowali tu wreszcie światła? Mieszkańcy okolicznych bloków od dawna o to apelują, ale dotychczas bezskutecznie. Czy miastu nie zależy na bezpieczeństwie ludzi? – pytał jeden z czytelników.

- Kierowcy pędzą tutaj na złamanie karku. Przejście jest usytuowane na szczycie wzniesienia. Często jest tak, że kierowca zauważa człowieka dopiero w ostatniej chwili. Codziennie dochodzi tu do groźnych sytuacji, raz po raz ktoś ostro hamuje, aż piszczą opony. Czas to zmienić – wtórowała mu mieszkanka ulicy Krakowskiej.

WIĘCEJ: Nie żyje kolejny pieszy. Mieszkańcy chcą świateł na ul. Krakowskiej w Rzeszowie

Po naszym artykule, w poniedziałek w rejonie przejścia zebrała się miejska komisja do spraw bezpieczeństwa ruchu drogowego.

- Ustalono, że policja złoży w Miejskim Zarządzie Dróg wniosek o montaż sygnalizacji świetlnej. A nasi pracownicy zaplanują, jak załatwić sprawę, aby było bezpiecznie, ale jednocześnie bez dużego utrudnienia ruchu samochodowego. Prawdopodobnie staną tutaj światła wzbudzane przez pieszych. To znaczy, że zielone światło dla nich będzie się uruchamiać tylko wówczas, gdy człowiek chcący przejść na druga stronę naciśnie przycisk – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Sygnalizacja na ul. Krakowskiej zostanie zamontowana na początku przyszłego roku.

GOŚĆ NOWIN: Kom. Paweł Grześ z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie