Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po tragedii w Starej Słupi. Już wiadomo kto zginął. Wszyscy byli mieszkańcami powiatu ostrowieckiego. Najmłodsza ofiara to 15-latka

Michał Nosal
Michał Nosal
Wideo
od 16 lat
15-latka, dwóch 18-latków i 26-latek to ofiary wypadku, jaki wydarzył się w poniedziałkowy wieczór w Starej Słupi w powiecie kieleckim. BMW, za którego kierownicą siedział 26-latek, zderzyło się z ciężarówką i rozpadło.

BMW rozpadło się na dwie części

Po słonecznej niedzieli poniedziałek przyniósł załamanie pogody. Padał deszcz, panowały trudne warunki do jazdy. Sygnał, że na drodze wojewódzkiej numer 751 rozegrał się dramat, wpłynął do służb ratunkowych kilka minut przed godziną 19. Pierwsi na miejscu pojawili się druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Starej Słupi. Po nich ochotnicy z Nowej Słupi. W akcję zaangażowany był zastęp strażaków z Ostrowca i dwa wozy z Kielc. Łącznie 21 ratowników.

O wypadku informowaliśmy:

- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że 26-letni kierowca BMW jadący od Ostrowca najprawdopodobniej stracił w pewnym momencie panowanie nad autem. Osobówka uderzyła w przód ciężarowego MAN-a jadącego z przeciwka i rozpadła na pół

– relacjonował młodszy aspirant Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

Dwie osoby uwięzione we wraku

Przód BMW zakleszczył się pod szoferką MAN-a. W tej części osobówki uwięzione były dwie osoby. Dwie kolejne, gdy na miejsce dotarły służby, znajdował się poza autem. Cała czwórka zginęła na miejscu. Po godzinie 21.30 policjanci informowali, że ofiary to kobieta i trzej mężczyźni z powiatu ostrowieckiego. Prócz 26-letniego kierowcy życie stracili 15-latka i dwaj 18-latkowie.

- Ponieważ z części osobówki znajdującej się pod wywrotką wydobywał się dym, a najprawdopodobniej para wodna. Strażacy użyli ciężkiej piany, by zapobiec ewentualnemu pojawieniu się ognia. Odłączyli też akumulator w ciężarówce

– opowiadała starszy ogniomistrz Beata Gizowska, oficer prasowy kieleckiej straży pożarnej.

Strażacy rozpięli taśmę, by na miejsce wypadku nie dostał się nikt nie powołany i zasłonili parawanami miejsce tragedii. Oświetlili też teren, by umożliwić pracę innym służbom.

Zobacz zdjęcia z wypadku

Strażacy pracowali aż do rana

- Na miejscu pracowali technik, biegły lekarz, prokurator. Ciała ofiar wypadku zostały zabezpieczone do dalszych badań. Wrak BMW trafił na nasz parking. Szczątki osobówki będzie badał biegły – tłumaczył młodszy aspirant Maciej Ślusarczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.

MAN-a na ostrowieckich numerach prowadził 52-latek ze Starachowic. Mężczyzna został przewieziony do szpitala na badania.

- Po tym, jak policjanci i prokurator zakończyli swe działania, ciężarówka została odholowana do pobliskiej zatoczki zaś strażacy zajęli się neutralizacją płynów, które wyciekły z uszkodzonych aut i uprzątnięciem jezdni

– podsumowywała Beata Gizowska.

Ostatni zastęp ratowników wrócił do jednostki dopiero we wtorkowy ranek. Kilka minut przed godziną 6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po tragedii w Starej Słupi. Już wiadomo kto zginął. Wszyscy byli mieszkańcami powiatu ostrowieckiego. Najmłodsza ofiara to 15-latka - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24