To efekt zamieszek, do jakich doszło po sobotnim meczu obu tych klubów w Żurawicy.
- Na razie są to tylko decyzje zapobiegawcze, gdyż już w środę rozegrana zostanie kolejna seria gier. Ostateczny werdykt wydamy po zakończeniu postępowania, możliwe, że już w piątek - poinformował Sławomir Pawłowski, przewodniczący Wydziału Dyscypliny PodkZPN. - Tak po prawdzie w poniedziałek brakowało nam tylko raportu delegata, ale wszystko nam dokładnie opowiedział, więc gdybyśmy mieli kworum, podjęlibyśmy już wszystkie kary.
Nawet 100 tysięcy
A te mogą być jeszcze bardziej dotkliwe, zwłaszcza finansowo, gdyż wg regulaminu dyscyplinarnego za takie zachowanie kibiców można zapłacić nawet 100 tysięcy zł kary. Możliwe jest także zwiększenie liczby meczów z pustymi trybunami.
Adam Lisowiec, wiceprezes Polonii, zapowiedział, że jego klub raczej nie będzie się odwoływał od decyzji WD.
- My decyzję podejmiemy zbiorowo, na nadzwyczajnym posiedzeniu zarządu - poinformował Stanisław Kisełyczka, prezes Żurawianki, który rozważa rezygnację z zajmowanego stanowiska.
Także wydział Gier nie podjął wczoraj decyzji w sprawie niedokończonego meczu. Zrobi to w czwartek. Tak jak już informowaliśmy najbardziej prawdopodobnym wynikiem jest obustronny walkower.
Stop stadionowym bandytom
Przypomnijmy, że w sobotę pseudokibice Polonii wbiegli na boisko podczas meczu w Żurawicy, rozpętali bijatykę. Sędzia przerwał mecz na kwadrans przed końcem i już go nie wznowił.
- Stop stadionowym bandytom. Za nieodpowiedzialne zachowanie będą płacić kluby, które nie potrafią sobie poradzić z zabezpieczeniem porządku i wyłapaniem prowodyrów - zapowiedział Kazimierz Greń, prezes PodkZPN.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?