Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobrali próbki

max
PUSTYNIA. Pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska pobrali kolejne próbki ze składowiska odpadów zwierzęcych. Pobrano wodę do badań piezometrycznych, które pozwolą ustalić czy składowisko jest groźne dla wód głębinowych.

- Bardzo się cieszę, że WIOŚ zainteresował się sprawą, która dla nas ma bardzo wielkie znaczenie - powiedział ,N" Stanisław Rokosz, wójt gminy Dębica. - Czekamy jeszcze na efekty pracy starostwa powiatowego, które ma zwołać naradę koordynacyjną na temat tego problemu. Powiat szuka właściciela terenów, który przebywa w Kanadzie.
Pierwsze próby piezometryczne pobrano na początku listopada. Wówczas Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie dokonał kontroli terenu łącznie z pobraniem odcieków z piezometrów i próbek odpadów. Już po tej wizycie Jan Wacnik z WIOŚ powiedział, że składowisko jest groźne dla wód głębnych, bowiem odpowiednie normy zostały przekroczone.
Od 1978 roku do 1996 działający tu zakład wytwarzał koncentraty paszowe z odpadów poubojowych dostarczanych przez okolicznych zakładów mięsnych. Na wysypisko trafiały kości, krew, pierza i padnięte zwierzęta. Poza wytwarzaniem paszy produkował także wywar kostny, jako produkt uboczny, który trafił na pobliskie pola i do zbiorników w ziemi.
Z badań wynika, że na terenie składowiska wzrosło stężenie azotu amonowego. Azot może przechodzić w niebezpieczne formy, na przykład w związki wywołujące nowotwory. Skutki skażenia terenu można odczuwać nawet za kilka lat. W tłuszczu pokrywającym składowisko może się kumulować rtęć i ołów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24