Pociąg marzeń. 600 dzieci, dzięki współpracy i wsparciu hojnych partnerów, mogło wypoczywać na letnich koloniach w Myczkowcach [WIDEO, FOTO]

Pociąg marzeń to charytatywna akcja, której celem była pomoc w zorganizowaniu letniego wypoczynku dla dzieci.

Od czerwca do sierpnia przez internetowe i drukowane wydania „Nowin” trwała akcja charytatywna podczas której zbieraliśmy fundusze na wakacyjny wyjazd dla dzieci. W tym roku dzięki hojności naszych partnerów dzieci mogły wypoczywać w Ośrodku Wypoczynkowo-Rehabilitacyjnym w Myczkowcach.

- Od czerwca do sierpnia odbyło się pięć turnusów wakacyjnych, w których łącznie uczestniczyło 600 dzieci, w tym 130 z Ukrainy i 57 z Białorusi - wylicza ksiądz Bogdan Janik dyrektor Ośrodka Caritas w Myczkowcach. - Opiekę nad dziećmi sprawowało: 5 kierowników, 6 kapelanów, 1 lekarz, 9 pielęgniarek, 50 wychowawców i 8 animatorów muzycznych.

- Piękna pogoda sprzyjała realizacji zamierzonych celów - opowiada Anna Szlęzak, kierownik piątego turnusu letniego wypoczynku w Myczkowcach.

- Dzieci uczestniczyły w wyprawach pieszych i zapoznawały się z pięknem bieszczadzkiej przyrody. Wędrowały m.in. na Zaporę w Myczkowcach, na Kamienne Serce Macochy, do Cudownego Źródełka. Koloniści zwiedzili również Centrum Kultury Ekumenicznej, Ogród Biblijny i mieli też możliwość skorzystania z jazdy konnej, a także spotkania z przyrodnikiem Bieszczadzkiego Parku Narodowego.

I dodaje, że dzięki współpracy z IPN z Rzeszowa, a także WORD, PZM-ot, Inspekcji Transportu Drogowego i straży pożarnej dzieci mogły też uczestniczyć w ciekawych zajęciach.

- W programie turnusów było mnóstwo atrakcji - dodaje Anna Szlęzak.

Ksiądz Piotr Potyrała, dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej zaznacza, że jeszcze 4 miesiące temu nie mieli pewności, czy będą mogli zorganizować wakacyjne kolonie dla dzieci.

- Bo przecież od lutego w ośrodkach Caritas Diecezji Rzeszowskiej przebywali uchodźcy z Ukrainy. Ale udało się wszystko tak przeorganizować, że kolonie się odbyły - opowiada ksiądz Piotr Potyrała. - A przede wszystkim na każdym turnusie było wiele radości. Wiem o tym m.in. od rodziców, którzy dziękowali za to, że ich dzieci mogły pojechać na kolonię.

I dodaje, że aby te kolonie móc zorganizować potrzebne były pieniądze.

- Aby każdego dnia zapewnić ponad 100 dzieciom wyżywienie, nocleg i wakacyjne atrakcje. Dziękuję darczyńcom indywidualnym oraz instytucjom, które nas wsparły - podkreśla ksiądz Piotr Potyrała.

- Dziękuję Caritas Polska. Dziękuję „Nowinom” za zorganizowanie „Pociągu marzeń”, w którym naszą wakacyjną akcję wsparły firmy: OCHO Grupa Medyczna Prof. Zagórskiego, PODKARPACKI KLUB BIZNESU, MEBLE WRÓBEL, McDonald’s, Inżynieria Rzeszów, FENIX METALS LIMITED, Zakład Produkcji Opakowań TARNOPAK, Gas Trading Podkarpacie Sp. z o.o. i Millenium Hall, Ogólnopolskim Partnerem Głównym naszej akcji jest Enea, zaś Sponsorem Głównym Pociągu marzeń na Podkarpaciu jest Orlen Paliwa. Ale nawet pieniądze by nie wystarczyły, gdyby zabrakło ludzi. Jestem wdzięczny kierownikom kolonii, wychowawcom, lekarzom, pielęgniarkom, księżom. Oni nie otrzymują za to pieniędzy! Oni to robią jako wolontariusze.

Arkadiusz Rogowski, redaktor naczelny Nowin, podkreśla, że podkarpackie firmy bardzo chętnie wspierają tego typu akcje.

- Tym razem dzięki ich hojności, wiele dzieci mogło spełnić swoje wakacyjne marzenia - dodaje.