Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociąg znowu przyjechał do Zagórza. Na razie będzie jeździł przez 3 miesiące

Dorota Mękarska
Do Zagórza pociągi przyjeżdżają o 8.43 i 15.49. Odjeżdżają zaś o 5.48 i 13.04. Informacja kolejowa jeszcze o tym połączeniu nie wie i twierdzi, że takich pociągów nie ma.
Do Zagórza pociągi przyjeżdżają o 8.43 i 15.49. Odjeżdżają zaś o 5.48 i 13.04. Informacja kolejowa jeszcze o tym połączeniu nie wie i twierdzi, że takich pociągów nie ma. FOT. DOROTA MĘKARSKA
1 kwietnia b.r. zaczęły z powrotem kursować pociągi pasażerskie na trasie Jasło - Zagórz. Nie obyło się jednak bez potknięć. Pierwszy pociąg z Zagórza, który odchodzi o godz. 5.48 był… na kołach.

Okazało się z powodu braku taboru musiano zorganizować komunikację zastępczą i podstawiono normalny autobus.

- To dla nas szok, bo jak ktoś chce jechać autobusem, to nie idzie na pociąg. Wyszło to naprawdę śmiesznie - mówi jeden z zagórskich kolejarzy.

- Mieliśmy awarię autobusu szynowego, a mamy ograniczony tabor. Nie mogliśmy podstawić następnego, więc musieliśmy zorganizować komunikację zastępczą - wyjaśnia Marta Bereś z Podkarpackiego Zakładu Przewozy Regionalne w Rzeszowie.

Megafon milczał 3 miesiące

Wczoraj atmosfera na stacji kolejowej w Zagórzu była nieco napięta. Kolejarze żartowali, że być może informacja o przywróceniu ruchu jest żartem primaaprilisowym. Dyżurny kilka razy robił próbę megafonu, który przez trzy miesiące milczał.

Pierwszy pociąg przyjechał do Zagórza o godz. 8.43. Był to szynobus. Wysiadł z niego tylko jeden pasażer.

Na pociąg przyszła popatrzeć Maria Sokołowska, która wiele lat przepracowała na kolei i mieszka w okolicach stacji.

- Będzie kursował tylko 3 miesiące? - zdziwiła się kobieta. - Chyba muszę się śpieszyć, bo chcę pojechać do lekarza do Krosna, a autobusem nie pojadę.

Bieszczady muszą mieć połączenie z Polską

Henryk Konopka, z - ca naczelnika sekcji eksploatacji w Zagórzu ma jednak nadzieję, że pociągi będą kursować i w drugim kwartale, a potem wpiszą się w stały rozkład jazdy. Janusza Skórę ze Związku Zawodowego Dyżurnych Ruchu również cieszą te 3 miesiące. - Mamy nadal pracę - podkreśla związkowiec.

Pracę, co prawda zachowali tylko pracownicy PLK, czyli obsługa stacji, nastawni i posterunków strażnicowych oraz obsługa szynobusów, czyli kierownicy pociągów i maszyniści.

- Spodziewany się, że 1 lipca będą tu kursować nie tylko pociągi z Jasła, ale przyjadą też pociągi
dalekobieżne, a stacja będzie żyła, bo w tej chwili tylko tu ptaszki ćwierkają - mówi Skóra.

- Bieszczady muszą mieć połączenie z Polską a Polska z Bieszczadami - dodaje Krzysztof Motyka z Przewozów Regionalnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24