Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczeka na sygnał 2 - 3 miesiące

MARIAN STRUŚ
SANOK. Jedną z ofiar radykalnych poczynań Telekomunikacji Polskiej SA jest Ryszard Czerwiński, sanoczanin, który spędził całe święta i Nowy Rok z głuchym telefonem. Od 15 grudnia nie udaje mu się udowodnić swej niewinności i doprosić się o włączenie sygnału.

Początkowo sądził, że zamilknięcie telefonu to wynik zwykłej awarii. Odsyłany "od Annasza do Kajfasza" dowiedział się wreszcie, że telefon został odłączony na skutek zaległości w płatnościach. - Tłumaczyłem, że od dziesiątek lat reguluję rachunki regularnie, natychmiast po ich otrzymaniu, i że potrafię to udowodnić. Ale nikt tego ode mnie nie chciał. Za każdym razem zapewniano mnie, że jeszcze tego samego dnia przypadek będzie sprawdzony i ktoś do mnie się odezwie. Czekałem nadaremnie. Nikt nie zadzwonił - mówi Czerwiński.
W ciągu tygodnia wykonał blisko stu telefonów do TP SA, używając różnych metod. Błagał, tłumaczył, że jest w nadzwyczajnej sytuacji rodzinnej, która wymaga, aby był non-stop pod telefonem. Nie pomogło. Usiłował poznać numer przełożonego, u którego mógłby interweniować. Odmówiono mu podania go. Straszył, że odłączając telefon, TP SA zerwała zawartą z nim umowę, więc zechce wyegzekwować karę za to. Nikt się nie przeraził.
Zdesperowany sanoczanin postanowił wezwać na ratunek media, odwiedzając oddział "Nowin" w Sanoku. Zadzwoniliśmy na "Błękitną Linię" Telekomunikacji Polskiej. Telefon odebrała w Krakowie p. Anita Piekło. W komputerowej bazie danych sprawdziła klienta. - Wszystko jest w najlepszym porządku - stwierdziła. - Nie ma żadnych zaległości, ani podanych innych powodów wyłączenia telefonu. Poinformuję o tym nasze służby. Być może nastąpiła pomyłka. Przy tak dużej akcji wyłączeń, jaka ostatnio miała miejsce, mogła się takowa zdarzyć.
W ostatnich dniach nieszczęsny abonent dowiedział się w sanockim "Telepunkcie", że telefon zostanie mu włączony za... 2-3 miesiące.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24