Podejrzany o śmiertelne pobicie wpadł po 19 latach

Pobicia, do którego doszło 26 sierpnia 1996 r. w Żabnie k. Stalowej Woli, O. miał dokonać wspólnie z ukrywającym się w Stanach Zjednoczonych 40-letnim Rafałem K.

- Nie ukrywam, że zatrzymanie Marka O. traktujemy jako spory sukces - mówi prok. Adam Cierpiatka z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. - Sprowadzenie go do Polski i przekazanie do dyspozycji prokuratury w Stalowej Woli to kwestia czasu.

Marek O., który w chwili popełnienia przestępstwa miał 23 lata, był już raz zatrzymany, pół roku po wyjeździe - ucieczce z kraju. Wpadł w Austrii, gdzie się ukrywał. Zdołał jednak zbiec w Czechach w czasie konwoju z pociągu relacji Wiedeń - Warszawa i ślad po nim zaginął. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu wydał europejski nakaz aresztowania. I to on okazał się skuteczny.

Drugi z podejrzanych o śmiertelne pobicie - Rafał K. (w chwili zdarzenia miał 21 lat), od chwili ucieczki przed polskim wymiarem sprawiedliwości przebywa w USA. Strona polska wystąpiła już przed laty z wnioskiem o ekstradycję, ale, jak dotąd, mężczyzna nie został stronie polskiej wydany.

Do pobicia, które skończyło się tragicznie, doszło na dyskotece. Jak ustaliła prokuratura, 21-latek i 23-latek przed północą weszli na salę taneczną, gdzie bez powodu zaatakowali młodego mężczyznę. Bili go pięściami i kopali. Zmarł wskutek obrażeń.