Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzany o zabójstwo żony wyszedł na wolność. Ciała Haliny G. nadal nie znaleziono

Ewa Gorczyca
Archiwum/Dariusz Delmanowicz
Jasielska prokuratura zdecydowała o zwolnieniu z aresztu Janusza G. Wczoraj opuścił zakład karny w Rzeszowie, w którym przebywał od ponad dziewięciu miesięcy.

Janusz G. został zatrzymany 6 sierpnia ub. roku, po tym, jak Halina G. zniknęła z domu a w jego samochodzie policja znalazła ślady krwi. Jak się okazało, należały one do byłej żony Janusza G. Mężczyzna od początku utrzymywał, że nie ma nic wspólnego z zaginięciem kobiety, nie przyznał się też do tej pory do postawionego mu zarzutu jej zabójstwa.

Areszt dla Janusza G. był od tamtej pory już kilkakrotnie przedłużany przez sąd, na wniosek prokuratury. Ostatnio - do 6 lipca. Ale tym razem sąd apelacyjny uwzględnił zażalenie złożone przez podejrzanego po ostatnim postanowieniu i skrócił okres tymczasowego aresztowania do 31 maja.

- Był to dla nas sygnał, że dalsze przebywanie Janusza G. w areszcie nie ma zdaniem sądu uzasadnienia. Podjęliśmy decyzję o jego wcześniejszym zwolnieniu - tłumaczy Kazimierz Łaba, prokurator rejonowy w Jaśle.

Janusz G. nie może opuszczać kraju, nie może dostać paszportu i musi 3 razy w tygodniu meldować się w jasielskiej komendzie policji. Jest już po obserwacji psychiatrycznej, ale prokuratura wciąż czeka na opinię biegłych. To ostatni element do zakończenia śledztwa i sporządzenia aktu oskarżenia.

Proces prawdopodobnie będzie poszlakowy, bo ciała Haliny G. do tej pory nie odnaleziono.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24