Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podglądamy, jak ubierają się podkarpaccy biznesmeni

Anna Ryznar [email protected] 017 86-72-223
Rzeszowski stylista Michał Drymajło wskazuje najczęściej popełniane błędy w ubiorze biznesmenów. Fot. Dariusz Danek
Rzeszowski stylista Michał Drymajło wskazuje najczęściej popełniane błędy w ubiorze biznesmenów. Fot. Dariusz Danek
Ubiór biznesmena jest równie ważny, jak oferta, którą ma przedstawić na spotkaniu z kontrahentami. – Tu ważna jest nie tylko wiedza i umiejętność negocjacji, ale również odpowiednia prezencja – twierdzi Michał Drymajło, rzeszowski stylista, który doradza, jak dobrze wyglądać na spotkaniu biznesowym.

- W kwestii stroju biznesmenów moda zmienia się bardzo często, jednak kanony wciąż pozostają takie same – twierdzi Michał Drymajło, właściciel rzeszowskiej „Akademii Stylistów”, która szkoli przyszłych speców od mody.

Klasyka zawsze modna

Strój biznesmena zawsze powinien być dostosowany do okazji i pory dnia. Trzeba też pamiętać, że tak wychwalany uniwersalizm czerni również nie zawsze zdaje egzamin.

- Ubiór biznesmena zawsze musi być elegancki i dopasowany do sylwetki. Jako taki uniwersalizm w ubiorze nie istnieje, jednak o każdej porze dnia sprawdzi się biała koszula, granatowy krawat i granatowy garnitur – twierdzi rzeszowski stylista.

Róż do lamusa - Na spotkania biznesowe nie polecam różu. Teraz koszule w tym kolorze spotykane są na weselach lub casualach klubowych – mówi Michał. - Chociaż w wielu regionach polski w ogóle już nie nosi się tego koloru. Z mody wychodzą również pastele, mimo, że kojarzą się z wiosną i świeżością. Były modne do wiosny zeszłego roku, ale teraz są już zdecydowanie passe – dodaje.

Bizneswomen w natarciu

Kobiety w biznesie mają większe pole do popisu niż mężczyźni, jeśli chodzi o ubiór. Jednak je również obowiązują pewne zasady.

- Garsonki ze spodniami można zamienić na komplet ze spódnicą – doradza Michał. - Przy czym spódnica powinna mieć długość w kolano lub do 5 cm powyżej. Krótsze są w złym guście. Za długie również nie prezentują się dobrze, poza tym może przeszkadzać przy wykonywaniu pracy.

Dodatki modne i zbędne U panów elegancję stroju można podkreślić drobnymi dodatkami.

– Biznesmeni powinni dobierać niewielkie ozdoby. Dobrze wyglądają eleganckie, stylowe zegarki oraz modne oprawki okularów – mówi stylista.

– Wisiorki z koralikami na ręce, czy szyi nie są w dobrym guście, chociaż wielu panów je nosi. Równie często podkarpaccy biznesmeni zawieszają na szyi gruby srebrny łańcuch... To już całkowity przejaw braku smaku i gustu.

Najsłynniejszym dodatkiem stroju bizneswomen jest torebka. Kiedyś musiała pasować do paska, czy butów.

- Teraz torebka żyje własnym życiem, co nie znaczy, że może być byle jaka – twierdzi Michał Drymajło. - Oczywiście musi pasować do stroju i z nim współgrać. Torebka może mieć zupełnie inny kolor, niż ubiór, ale nie przeciwstawny, jaskrawy. Przykładowo stonowany, zielony strój i pomarańczowa torebka nie pasują do siebie.

Oczywiście panie powinny również nosić dyskretny makijaż i ograniczyć ilość błyszczącej biżuterii do minimum.

Casual Friday, czyli w pracy bez krawata

- W wielu firmach wprowadzany jest tzw. casual friday, czyli piątkowy, luźniejszy styl ubierania się – mówi stylista. - Wtedy można założyć wygodniejsze ubranie, ale mimo wszystko nadal muszą być zachowane kanony elegancji. Polecam więc luźniejsze spodnie, sportową marynarkę i koszulę bez krawata. To przełamie konserwatyzm ubioru, a jednocześnie pozwoli zachować dobry smak.

W złym guście są szałowe, jaskrawe spodenki, sandały z odsłoniętymi palcami i zwykły t-shirt, nawet podczas casual friday.

Gdy biznesmen chce się odmłodzić Najczęstszym błędem starszych biznesmenów są zbyt krzykliwie kolory i wzory ubrań.

- Dzięki nim panowie czują się młodsi, ale wyglądają mniej poważnie – twierdzi Michał Drymajło. - Prezesi i dyrektorzy firm powinni ubierać się raczej w gładkie garnitury. Na krzykliwe, wzorzyste marynarki mogą pozwolić sobie pracownicy młodsi stażem, zajmujący niższe stanowiska.

Koszmar w sandałach i skarpetkach

- Spotkałem ostatnio przedstawiciela handlowego, który ubrany był w ładny garnitur, jednak strój miał poważną wadę – wspomina Michał. - Całość popsuło połączenie białych skarpetek z sandałami... To taki klasyczny, przykry podkarpacki styl. Nikt nie powinien tego naśladować i nie rozumiem, dlaczego wciąż jest kultywowany.

Teraz panowie nawet nie zdają sobie sprawy z udogodnień, jakie wprowadzili producenci męskiego obuwia.

- Pełnych, zabudowanych butów na lato nie polecam. Zresztą bardzo często panowie nie rozróżniają butów na lato i na zimę. Buty czarne, to buty czarne i kropka. A to duży błąd – upomina stylista i dodaje - Świetne są buty, które mimo, że są zabudowane, mają mnóstwo małych dziurek na całej długości i szerokości. Dzięki nim stopa oddycha, nie poci się, a mężczyzna czuje się bardziej komfortowo.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24