Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpaccy juniorzy walczą na dwóch frontach

Marcin Jastrzębski
Patryk Tur (z lewej) w miniony weekend, wykorzystując pauzę za kartki w II lidze, pomógł kolegom z drużyny juniorów „stalówki”. Zwykle, podobnie jak Mateusz Argasiński jest do dyspozycji trenera I drużyny ze Stalowej Woli. Obaj dopiero w tym sezonie skończą wiek juniora.
Patryk Tur (z lewej) w miniony weekend, wykorzystując pauzę za kartki w II lidze, pomógł kolegom z drużyny juniorów „stalówki”. Zwykle, podobnie jak Mateusz Argasiński jest do dyspozycji trenera I drużyny ze Stalowej Woli. Obaj dopiero w tym sezonie skończą wiek juniora. fot. Marcin Radzimowski
W Centralnej Lidze Juniorów dwie z trzech podkarpackich ekip ma realne szanse na grę w ćwierćfinałach mistrzostw Polski. Stal Mielec, mimo, że ostatnio pogubiła sporo punktów oraz Stal Rzeszów, mogą znaleźć się w najlepszej dwójce grupy D CLJ.

Stal ze Stalowej Woli w ostatnich sześciu meczach musi zapunktować, by utrzymać się w lidze. Juniorzy walczą jednak nie tylko w swojej lidze.

Rocznik 95 nawet w II lidze
W czerwcu wiek juniora skończą chłopcy z rocznik 95. Nie wszyscy jednak obecnie rywalizują ze swoimi rówieśnikami. Patryk Tur i Mateusz Argasiński (obaj 95) - wychowankowie Stali Stalowa Wola, w tym sezonie rzadko grają w CLJ, bo są podstawowymi graczami II-ligowej "stalówki".

- To dla nas spora satysfakcja. Dwóch nastolatków bijących się w II lidze, gdzie nie ma przelewek to coś. Wierzę, jednak, że w nowym sezonie będziemy mogli dać szansę kolejnym wychowankom - tłumaczy Jaromir Wieprzęć, trener juniorów Stali Stalowa Wola, który zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszyscy młodzi gracze przebijają się do I drużyny tak szybko jak Mateusz czy Patryk.

- Paru chłopaków gra na co dzień w CLJ, a tylko trenuje z I zespołem - tłumaczy Wieprzęć.

Zły czas na debiuty
Ciekawej młodzieży nie brakuje w Mielcu i Rzeszowie. Juniorów w pierwszym składzie II-ligowych Stali jednak nie ma. - To kiepski czas na eksperymenty - mówi Marcin Wołowiec, II trener pierwszej drużyny Stali Rzeszów.

- Obserwujemy jednak kilku chłopaków. Z pierwszym zespołem trenuje nawet Michał Żebrakowski z rocznika 97 - zastrzega Wołowiec, który precyzyjnie śledzi poczynania juniorów starszych Stali Motofach Rzeszów.

Ci walczą w CLJ. Z drużyny Jacka Sowy najbliższej do gry w II lidze jest pomocnik Jakub Więcek. - Każda z naszych drużyn młodzieżowych gra o najwyższe cele. CLJ to prestiżowe zmagania i bylibyśmy dumni z awansu do ćwierćfinałów mistrzostw Polski juniorów - podkreśla Wołowiec.

Rzeszowianie po rozbiciu 20-1 rywala z Łęcznej w najbliższej kolejce (tydzień po świętach) zagrają być może kluczowe spotkanie w Mielcu.

- Wysoka wygrana podbudowała morale. Najważniejsze będzie to, by potwierdzić formę i ustrzec się błędów. Mielczanie mają niepodważalny potencjał i trzeba ich szanować - ocenia trener Jacek Sowa.

Humor trenera juniorów Stali Mielec Janusza Białka popsuły dwie porażki (z Widokiem Lublin i Wisłą Kraków). Jego zespół z pozycji lidera spadł aż na czwartą pozycję. - Trzeba szybko wziąć się w garść. W meczu ze Stalą Rzeszów powinniśmy zagrać w lepszym składzie. Na pewno nie odpuścimy walki o dwa pierwsze miejsca - zapewnia trener Białek. Mielczanom sprawę skomplikowała kontuzja napastnika Konrada Jaworskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24