Podkarpacie ma być jednym z głównych beneficjentów CPK. Duże inwestycje kolejowe wywołują także protesty społeczne [ZDJĘCIA]

- Podkarpacie będzie jednym z najbardziej wygranych regionów w programie inwestycyjnym Centralnego Portu Komunikacyjnego - podkreślał Marcin Horała, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. CPK podczas wtorkowej konferencji w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim.

W briefingu prasowym uczestniczyli też m.in. Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki oraz Władysław Ortyl, marszałek województwa.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

- CPK jest nie tylko programem budowy nowego, dużego, międzykontynentalnego lotniska pomiędzy Łodzią, a Warszawą, ale całego nowego systemu komunikacyjnego kraju. W tym zwłaszcza systemu transportu kolejowego, bo w tym obszarze mamy największe braki - wyjaśniał Marcin Horała.

Dodał, że pod względem autostrad i dróg szybkiego ruchu, postęp na Podkarpaciu jest widoczny. Jednak brakuje bezpośrednich połączeń kolejowych z Warszawą. Właśnie program inwestycyjny CPK w postaci „szprych CPK” pomoże zniwelować wykluczenie pod względem transportu kolejowego.

- Planowane inwestycje kolejowe w Podkarpackiem pozwolą skrócić czas przejazdu z Rzeszowa do Warszawy do 2 godz. 15 min, czyli dwukrotnie szybciej niż obecnie. Po zbudowaniu nowych torów i modernizacji istniejących Rzeszów takich szybkich połączeń z Warszawą i CPK ma mieć 20 dziennie. Do Warszawy skróci się przejazd ze Stalowej Woli do 1 godz. 45 minut - tych połączeń ma być 24 na dobę. Z Sanoka do stolicy mamy dojechać w niecałe 3 godz., a z Przemyśla w 3 godz. i 15 min.

- Niestety, takie duże inwestycje kolejowe wywołują też protesty społeczne, gdyż nowe linie kolidują m.in. z zabudową nie tylko mieszkaniową, ale też przemysłową czy już istniejącą infrastrukturą, co wiąże się z wyburzeniami. Dotyczy to zwłaszcza nowego odcinka linii kolejowej z Rzeszowa do Jasionki i dalej do Łętowni. Chcemy, aby tych wyburzeń było jak najmniej i jestem na Podkarpaciu, aby też o tym rozmawiać - zapewniał Marcin Horała.

Dodał, że kiedy 20 lat temu budowano system szybkich kolei w Korei Płd., to mieszkańcy miejscowości, przez które przechodziła nowa linia mocno protestowali.

- Dzisiaj w Korei protestują mieszkańcy pozostałych miejscowości, bo domagają się, aby im też zbudować linię szybkiej kolei - mówił M. Horała.

W ramach inwestycji CPK na terenie województwa podkarpackiego ma powstać w sumie 156 km nowych linii kolejowych. Natomiast ponad 200 km istniejących linii zostanie zmodernizowanych.

Tymczasem mieszkańcy Jasionki protestują, gdyż czują się pomijani przy konsultacjach w sprawie przebiegu linii kolejowej z Rzeszowa do Warszawy i CPK.

Dwie godziny po konferencji prasowej Marcina Horały, pełnomocnika rządu ds. CPK, odbyła się kolejna konferencja z inicjatywy pos. Krystyny Skowrońskiej, przewodniczącej Parlamentarnego Zespołu Podkarpackiego (PZP) ds. CPK.

ZOBACZ ZDJĘCIA:

Posłanka PO Krystyna Skowrońska wyjaśniła, że mieszkańcy Jasionki i Rzeszowa protestują przeciwko sposobowi konsultacji przebiegu nowej linii kolejowej. Tylko urzędnicy CPK i minister Horała „mają się dobrze”. Nikt nie rozmawia z mieszkańcami protestującymi przeciwko przebiegowi tzw. szprychy do CPK.

Inni posłowie krytykowali „brak konsultacji” z mieszkańcami tej inwestycji, która jest źle prowadzona. Jeden z posłów dodał:

- W pierwszym szeregu na tej konferencji stoją politycy, ale są też mieszkańcy nieinteresujący się polityką, ale są, bo polityka zainteresowała się nimi.

Wystąpił wreszcie Sebastian Ożóg z inicjatywy „Nie dla dewastacji Jasionki”, który stwierdził, że mieszkańcy nie są przeciwni tej inwestycji, ale wszystkie proponowane warianty nowej linii kolejowej przebiegają przez środek Jasionki.

- Do wyburzenia jest po 30 domów w każdym wariancie, plus po kilkadziesiąt budynków znajduje się w tzw. strefach buforowych, czyli 30-40 metrów przy torowiskach. Nie jest za późno na rozmowy, bo jeszcze maszyny nie wjechały na budowę - zaapelował w imieniu mieszkańców.