Podkarpacie ma najmniej dawców organów

W Polsce, z powodu braku narządów do transplantacji, co piąta osoba oczekująca na przeszczep umiera. Sytuacji nie poprawia fakt, że w polskim prawie obowiązuje zasada domniemanej zgody na pobranie narządów od osoby nieżyjącej. Jeśli ktoś nie złoży za życia formalnego sprzeciwu do Centralnego Rejestru Sprzeciwów jest traktowany jako osoba, która wyraziła zgodę na bycie dawcą.

Wystarczy jednak, że ustnie wyrazimy sprzeciw w obecności dwóch osób, a one potwierdzą po naszej śmierci ten fakt na piśmie. Taka możliwość zablokowania transplantacji bywa niekiedy wykorzystywana.

Socjolog Robert Kowalski, który sam przeszedł przeszczep nerki pobranej od zmarłego dawcy, podkreślał na konferencji, że wielu ludzi sprzeciwia się transplantologii powołując się na swoje przekonania religijne.

- Jeśli chodzi o świadomość w zakresie transplantacji niestety na Podkarpaciu jest ona bardzo mała - mówiła Alicja Dachowska, dodając, iż w Polsce przeszkolono już koordynatorów transplantologów. - Mamy najmniejszą liczbę dawców. Mam nadzieję, że to się zmieni, między innymi dzięki takim konferencjom.

- Śmierć to delikatna materia - Ewa Zawilińska. koordynator transplantologii. - Bardzo często na przykład rodzicom zmarłych dzieci trudno jest zrozumieć, że nie ma już żadnych szans. I przez to tracimy narządy. Poza tym ludzie boją się o siebie i swoich bliskich.

W zminimalizowaniu dylematów i oporów ludzi pomóc mają właśnie koordynatorzy.

-To pomysł, który zaczerpnęliśmy z Hiszpanii, gdzie sprawdził się wzorowo - podkreśla Zawilińska. - Pomagają oni między innymi oceniać przydatność narządów i pozyskiwać je czy też szkolą personel. Przepisy prawne dokładnie precyzują kiedy można pobrać narządy oraz jak stwierdzić śmierć mózgu - która jest podstawą do uruchomienia procedur. Jest to przemyślane w taki sposób, aby wykluczyć zarówno możliwość błędu jak i działania na szkodę pacjenta.

O przekonaniach religijnych a sprzeciwach wobec transplantacji mówił dziekan ks. Zbigniew Irzyk. - Transplantacja, o ile nie odbywa się wbrew woli dawcy, i o ile nie uśmierca się ludzi celowo dla pozyskania organów jest zgodna z nauką Kościoła Katolickiego, nauczaniem Jana Pawła II i Katechizmem - podkreślił. - Katolik nie tylko może ale nawet powinien zgodzić się na zostanie dawcą.

W Jaśle istnieje punkt pobrań narządów. Transplantacji dokonuje się między innymi w Krakowie i w Zabrzu.