Podkarpacki kurator oświaty nie zgodził się na przenosiny Zespołu Szkół Agroprzedsiębiorczości

Przypomnijmy. Plan miasta był taki, aby Zespół Szkół Agroprzedsiębiorczości przenieść z ul. Miłocińskiej do budynku Zespołu Szkół Kształcenia Ustawicznego przy ul. Sucharskiego. Stanisław Sienko, wiceprezydent Rzeszowa, tłumaczył, że przenosiny placówki są podyktowane m.in. znikomym naborem do ZSA.

- Szkoła ma cztery oddziały, w których uczy się 82 uczniów, a w pierwszej klasie zaledwie 14 - argumentował wiceprezydent. - To był nasz błąd, że uruchomiliśmy tę klasę, bo w mieście wojewódzkim nie ma miejsca na tak mało liczny oddział w szkole ponadgimnazjalnej.

Stanisław Sienko tłumaczył, że dzięki przenosinom szkoła będzie miała szanse rozwoju, zacznie żyć.

- Powtarzam. Nie chcemy likwidować Zespołu Szkół Agroprzedsiębiorczości, ani łączyć go z ZSKU, tylko dajemy waszym dzieciom odrębne pomieszczenia w budynku przy ul. Sucharskiego - wyjaśniał rodzicom wiceprezydent. - Z osobnym wejściem, wstawioną ścianą działową. Dla przykładu, przy ul. Wyspiańskiego w jednym budynku mieszczą się cztery szkoły i nic się nie dzieje.

Wiceprezydent wyliczał, że w ZSKU jest dziś 36 sal lekcyjnych i 1 gimnastyczna.
- Jeżeli ZSA będzie tam przeniesiony z tym naborem do pierwszych klas, który planujemy, to będzie w sumie w budynku 27 lub 28 oddziałów. I tak zostanie 8 wolnych sal w tygodniu. O żadnym zagęszczeniu, ciasnocie nie może być więc mowy - przekonywał rodziców.

Wraz ze Zbigniewem Burym, dyrektorem wydziału edukacji w UM w Rzeszowie, podkreślali, że ewentualnych kandydatów do ZSA odstraszał dojazd do szkoły. Nowa lokalizacja miała być atrakcyjniejsza, bo z dworca podmiejskiego do ZSKU blisko. Można dojść na piechotę.

W wyremontowanym budynku ZSA miasto planowało rozszerzenie działalności filii RDK. Parter byłby przeznaczony dla potrzeb Środowiskowego Domu Samopomocy w Rzeszowie, głównie dla osób z autyzmem.

Rodzice nie akceptowali planów miasta. Protestowali przeciw przenosinom tłumacząc:

- Nie bez powodu wybraliśmy to miejsce. W tym budynku, na uboczu miasta, uczniowie mają komfortowe, kameralne warunki. Dzieci czują się tu dobrze, bezpiecznie.

Obawiali się, że ten charakter zostanie zatracony, jeśli placówka zostanie przeniesiona do budynku Zespołu Szkół Kształcenia Ustawicznego. Rodzice irytowali się, że o planach dowiedzieli się z gazet po sesji Rady Miasta. A nie wcześniej, kiedy młodzież decydowała się na naukę w tej szkole.- Dzieci nie wiedziały, że będą tu tyko na chwilę. Teraz zamiary miasta wywołały rozgoryczenie - mówili rodzice. - Nie byłoby nas tu, gdyby nam nie zależało na ich dobru.

Aby przenosiny mogły dojść do skutku, wymagana była pozytywna opinia kuratora oświaty. Tak jednak jest negatywna. Dlaczego?

- Ze szczegółowej analizy problemu przeprowadzonej przez Kuratorium Oświaty Rzeszowie można wnioskować, że zamiar zmiany siedziby Zespołu Szkół Agroprzedsiębiorczości w Rzeszowie z ulicy Miłocińskiej 75 na ulicę Sucharskiego 4 nie został należycie przygotowany. Brak konkretnych ustaleń, nie zapoznano społeczności szkolnych obydwu zespołów z tymi planami. Nie wzięto pod uwagę specyfiki rekrutacji na rok szkolny 2019/2020 oraz rzeczywistego wpływu na warunki nauki w obu jednostkach - informuje
Mariola Kiełboń, st. wizytator KO w Rzeszowie.

POLECAMY RÓWNIEŻ: Jaką kawę piją rzeszowianie?

POPULARNE NA NOWINY24: