Podkarpacki kurator oświaty: Zwolnienia nauczycieli nie mają związku z reformą edukacji

- Poszliśmy tropem danych podawanych w mediach przez prezesa podkarpackiego ZNP – mówi Małgorzata Rauch. – Sprawdziliśmy w samorządach, jak wygląda sytuacja z zatrudnieniem nauczycieli. Muszę stwierdzić, że fakty są inne, niż przedstawia związek. Nie wiem, jaki ma w tym cel. W jednym z artykułów prezes ZNP wylicza, że w Tarnobrzegu zwolnienia dotyczą 27 nauczycieli a ograniczenia etatów 68. Miasto tego nie potwierdza. Okazuje się, że ani nie ma tam zwolnień, ani nie ma ograniczeń etatów. Dotyczą one tylko 2 pracowników administracji.

Wylicza dalej, że zgodnie z danymi ZNP w Stalowej Woli miało być zwolnionych 11 nauczycieli, a 25 musiało się liczyć z ograniczonymi etatami.

- Tymczasem nie ma żadnego. Miasto nie potwierdza takich informacji. Przenieśmy się teraz np. do Przemyśla, również tropem informacji podanych za panem prezesem Kłakiem. Tu miało być 15 zwolnionych nauczycieli. Pytanie więc: czy na pewno zwolnionych, czy przechodzących na emeryturę? Bo przecież odejście na emeryturę to nie jest zwolnienie związane z reformą edukacji - tłumaczy kurator.

CZYTAJ TEŻ: Zwolnieni nauczyciele z Podkarpacia idą do sądu

Dowiedziała się, że w Przemyślu na emeryturę przeszło 8 osób: 2 ze szkoły podstawowej, 5 ze szkoły ponadgimnazjalnej i 1 z poradni psychologiczno – pedagogicznej.

– A pozostali, którzy dobiliby do tej 15 to rozumiem, że być może nauczyciele, którym w czerwcu po prostu skończyły się umowy o pracę lub zakończą się 31 sierpnia. Nie jest to więc także efekt reformy szkolnictwa.

- Prezes Kłak mówi, że w Zespole Szkół Gospodarczych 3 nauczycieli, a w ZS nr 2 10 nauczycieli spotkały ograniczenia etatów. Przecież to nie są szkoły, które są dotknięte reformą edukacji. W liceach reforma zacznie się w 2017 roku! Cięcia wynikają z faktu, że nie było naboru do tych szkół,. Nie dajmy się więc zwariować. Autentycznie, bardzo się zdenerwowałam. Atakujący może manipulować informacją, a broniący musi podawać fakty.

Przyjrzała się też sytuacji w Kolbuszowej.

– ZNP mówi o 7 nauczycielach zwolnionych i 7 ze zmniejszonymi etatami. Ale to także nie jest związane z wprowadzeniem reformy, ponieważ dotyczy to wyłącznie nauczycieli pracujących w szkołach ponadgimnazjalnych, gdzie znowu nie było naboru. Sytuacja może się zmienić, bo uczniowie do końca sierpnia mogą jeszcze zmieniać decyzje o wyborach szkół.

Kurator Rauch jako kolejny przykład podaje Krosno.

- Pan prezes mówi, że na niepełnym etacie jest 190 nauczycieli. Ale proszę zapytać panią naczelnik wydziału edukacji, jaka polityka prowadzona jest w mieście. Tam nauczyciele nie uzupełniają etatów. Zawierają nową umowę w następnej szkole. I czasami tych umów mają kilka, co w sumie daje im więcej, niż 18 godzin pensum tygodniowo. W Jaśle miało być 12 nauczycieli zwolnionych, a na niepełnym etacie 17. Ani miasto, ani starostwo powiatowe tego nie potwierdzają.

Zwracamy uwagę, iż prezes ZNP zaznaczał, że przedstawia liczby z końca maja.

– No tak, ale przytacza je i w lipcu i w sierpniu, co nas martwi, bo nie mają potwierdzenia w danych, które uzyskaliśmy.

- Kurator tak naprawdę nie zajmuje się sprawami kadrowymi, ale ponieważ jesteśmy niejako zmuszeni do tego, uruchomimy na naszej stronie ankiety do organów prowadzących, żeby wyniki dały nam pełen obraz, z jakiego powodu nauczyciele tak naprawdę odchodzą. Dla nas najważniejszym źródłem jest system informacji oświatowej, który dyrektorzy szkół uzupełniają do 30 września. Wtedy będziemy mieli wiarygodne dane. Poczekajmy więc cierpliwie.

Małgorzata Rauch mówi jeszcze, że mają sygnały od samorządów także o zapotrzebowaniu na nauczycieli danych przedmiotów.

– Dla przykładu w Przemyślu dwa oddziały więcej powstały w szkole ponadgimnazjalnej i jeden w przedszkolu. To daje dodatkowe godziny.

Wykaz wolnych godzin i etatów dostępny jest na stronie kuratorium.