Tymczasem "Rzeczpospolita" pisze, że do jesieni znajdzie pracę znajdzie w całym kraju od 200-do 250 tysięcy bezrobotnych. Według ministerstwa pracy, bezrobocie spadło w kwietniu do poziomu 12,3 proc.
W Podkarpackim też spada
Według wcześniejszych danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie stopa bezrobocia w naszym regionie na koniec lutego wynosiła 16,4 proc. teraz po kwietniowym spadku liczby bezrobotnych także stopa bezrobocia będzie u nas niższa.
- Wraz z nadejściem wiosny coraz więcej osób znajduje zajęcie w firmach budowlanych, turystycznych. Więcej osób wyjechało i wyjeżdża za granicę znajdując tam zajęcie przy pracach sezonowych w rolnictwie. Chociaż o pracę za granicą nie jest tak łatwo jak chociażby dwa lata temu – mówią specjaliści z powiatowych urzędów pracy w naszym regionie.
Ruszyły prace sezonowe Podobnie tłumaczy poprawę sytuacji na łamach „Rz” Czesława Ostrowska, wiceminister pracy:
– Ruszyły prace sezonowe, szczególnie w budownictwie, rolnictwie, ogrodnictwie, transporcie, turystyce i leśnictwie. Ale też coraz więcej osób korzysta z różnych form aktywności, jakie oferują im urzędy pracy Wiceminister pracy zaznacza, że pracownicy urzędów pracy coraz „agresywniej“ proponują szkolenia, podnoszenie kwalifikacji oraz prace subsydiowane, w ramach, których otrzymuje się stypendia.
230 mln zł z Funduszu Pracy
Warto zauważyć, że prawie 230 mln zł otrzymały samorządy powiatowe w woj. podkarpackim na tzw. aktywizację osób bezrobotnych. Pieniądze te końcem lutego minister pracy przekazała z Funduszu Pracy podkarpackim powiatom.
Właśnie z tych pieniędzy finansowane są szkolenia zawodowe, podnoszenie kwalifikacji i zdobywanie nowych uprawnień, oraz prace subsydiowane i stypendia.
Banki chcą naszych pieniędzy. Zapłacimy ujemne odsetki?