Podkarpackie gminy muszą znaleźć miejsca dla pięciolatków w przedszkolach

Każdy 5-latek ma mieć zagwarantowane miejsce w przedszkolu od września tego roku. Zmiana wiąże się z przepisami dotyczącymi obowiązku szkolnego, które niedawno zatwierdził Sejm.

Powstają kolejne przedszkola

- Mam 220 miejsc. Na pewno starczy dla wszystkich chętnych - zapewnia Elżbieta Krzyśko, dyrektorka przedszkola nr 11 w Rzeszowie. - W naszej placówce zawsze w pierwszej kolejności przyjmowane były dzieci pięcio- i sześcioletnie. Zanim pójdą do szkoły, powinny trafić do przedszkola, chociaż na rok. To im pomaga w uspołecznieniu.

W Rzeszowie dzieci 5-latków jest ponad 1,4 tys. Miejsc w przedszkolach prawie 4,5 tys. W najbliższym czasie powstaną jeszcze dwie nowe placówki. Urzędnicy zapewniają, że dla wszystkich chętnych dzieci starczy miejsc.
Nie ma obaw

Janina Borocka, dyrektorka przedszkola nr 2 w Przemyślu wylicza, że w ubiegłym roku na 150 dzieci było 50 pięciolatków. Nie przewiduje, by w przyszłym roku szkolnym ta liczba znacznie się zwiększyła.

- Moim zdaniem nie ma obaw, że zabraknie miejsc. Jeśli będzie taka konieczność, otworzymy nowe oddziały - mówi.

Podobna sytuacja jest w Krośnie. Jak mówi Barbara Woźniak, dyrektorka przedszkola nr 8 w tym mieście, w tej chwili nie można jeszcze określić, ilu 5-latków będzie w placówce w przyszłym roku. Dotychczas jednak dzieci z tej grupy wiekowej stanowiły ok. 25 procent wszystkich przedszkolaków.