Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpackie należy do najczystszych województw

Norbert Ziętal
Andrzej Jagusieiwcz, Główny Inspektor Ochrony Środowiska.
Andrzej Jagusieiwcz, Główny Inspektor Ochrony Środowiska. Norbert Ziętal
Rozmowa z Andrzejem Jagusiewiczem, Głównym Inspektorem Ochrony Środowiska.

- Jaki jest stan środowiska naturalnego w Polsce, w porównaniu z Europą?

- Rzeki Podkarpacia czy Lubelszczyzny to rzeki, do których jest skłonny przyjechać obywatel Niemiec lub Holandii, aby zobaczyć, jak piękna jest rzeka. W skali od 1 do 10 środowisko polskie jest między 7 a 8. Jesteśmy w europejskiej czołówce. Największą bolączką jest czystość powietrza.

- A w Podkarpackiem?

- Jest to obszar należący do najczystszych w Polsce. Tutaj problemy wynikają z rozproszonej zabudowy, zanieczyszczenia powietrza w dolinkach. Rzeki są czyste, bo tutaj biorą początek. Musimy dbać o to, aby takimi pozostały. Podkarpacie to województwo, które ma granice unijną. Trzeba sobie zdawać sprawę, że jest ona pokusą do różnych nielegalnych działań, np. przemytu niebezpiecznych odpadów do Polski.

W czwartek i piątek w Przemyślu odbywała się doroczna narada wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska z całej Polski. Podsumowano miniony rok i wytyczono zadania na 2012.

- W położonym w dolinie Przemyślu jest bardzo wysokie stężenie niebezpiecznych pyłów. Głównie z powodu dużego ruchu samochodów w centrum oraz tego, że spora część mieszkańców nadal pali tym, czym się da i co taniej wychodzi. Jakie widziałbym pan rozwiązanie tej sytuacji?

- Mówiąc szczerze, żadnego. Bo przecież nie wyrównamy doliny. Społeczeństwo jest jeszcze na tyle niezamożne, że opala tym, czym się da. Jest tendencja, że używa się najtańszego paliwa, a ono jest najgorszym dla środowiska. Jest to problem całego kraju. Ponad 20 proc. obszaru Polski znajduje się w obszarze ponadnormatywnych stężeń pyłów. Jakość powietrza jest naszą największą bolączką. Jako inspekcja kontrolujemy duże zakłady, które mają zezwolenia. Nie mamy wpływu na mniejszych odbiorców. Tutaj jest rola straży miejskich, samorządów. Możemy prowadzić akcje edukacyjne, zachęcać do korzystania z innych źródeł energii.

- Do 2020 r. Polska jest zobowiązana, aby minimum 20 proc. energii pochodziło ze źródeł odnawialnych. Jakie odnawialne źródła energii mogłyby zadziałać u nas na masową skalę?

- Choćby panele słoneczne na dachach budynków. Przez 6 do 8 miesięcy wystarczyłyby do podgrzania wody. Inna sprawa to tworzenie biogazowni. Mamy sporo masy, którą trzeba zagospodarować. Do tego, tam gdzie są górki, tam można piętrzyć wodę. Musimy być szczerzy. W 2020 r. procent energii odnawialnej nie osiągnie zalecanego pułapu 20 proc. Może sięgnąć góra 15 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24