Podkarpackie PiS oficjalnie poparło Ewę Leniart w wyścigu o fotel prezydenta Rzeszowa. Poseł Andrzej Szlachta: Wybory mogą być później

Podkarpacka Rada Regionalna Prawa i Sprawiedliwości zebrała się środę wieczorem. Przewodniczył jej Marek Kuchciński.

- Przyjęliśmy stanowisko, że poprzemy kandydata w tych wyborach i tym kandydatem jest pani Ewa Leniart - podał rezultaty tych wieczornych dyskusji Andrzej Szlachta.

Dodał, Ewa Leniart jest kandydatem "najbardziej popularnym w środowisku PiS i po za nim".

- Uznaliśmy, że jest to najlepsza w historii kandydatka na urząd prezydenta, jaka mogła się pojawić - zachwalał poseł PiS.

Decyzja o poparciu kandydatki w podkarpackim PiS była jednomyślna. Jego członkowie mają wspierać Ewę Leniart podczas kampanii m.in. zapraszając czołowych polityków partii.

CZYTAJ TEŻ: W bitwie o Rzeszów Ewa Leniart zmierzy się z Marcinem Warchołem. Pogodzi ich wspólny kandydat opozycji?

Szlachta wierzy w sukces wyborczy wojewody, o czym jest "przekonany". Mniej pewny jest tego, że wybory odbędą się zgodnie z planem.

Wybory będą opóźnione?

- Formalnie wybory przewidziane są na 9 maja, ale w związku na aktualną sytuacje epidemiczną istnieje duże prawdopodobieństwo, że do tego dnia sytuacja niewiele się poprawi i odbędą się one w późniejszym terminie - już dziś zapowiada poseł PiS.

Przypomnijmy, że w wyborach parlamentarnych w 2019 roku Ewa Leniart zdobyła ok. 36 tys. głosów, co dało jej poselski mandat. Chwilę później musiała się go zrzec, bo została ponownie powołana na urząd wojewody podkarpackiego. Wtedy na całej sytuacji skorzystał właśnie Andrzej Szlachta. Uzyskał mandat posła za wojewodę. Sam pierwotnie do Sejmu się nie załapał. Zebrał dwa razy mniej głosów od Ewy Leniart.

Ewa Leniart nie pojawiła się u boku Andrzeja Szlachty, kiedy ten gorąco zapewniał o poparciu jej kandydatury.