Podkarpackie szpitale dostaną dodatkowo 22 mln złotych. Dla dyrektorów to wciąż mało

- Nasz szpital jest jednym z największych w południowej części Podkarpacia. Rocznie obsługuje ponad 250 tysięcy pacjentów. Dlatego każda złotówka jest dla nas bardzo istotna - mówi Piotr Czerwiński, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Krośnie. Do dyspozycji ośrodek już niebawem będzie miał 2,39 mln złotych.

O tym, na co zostaną wydane te pieniądze, zadecyduje dyrektor szpitala. Piotr Czerwiński chce przeznaczyć je na podwyżki dla pracowników, ale nie tylko. - Wzrastają koszty diagnostyki. Do tego wzrasta liczba wykonywanych zabiegów, a z nimi wzrasta liczba wykorzystanych leków i innych materiałów. Dlatego szpital, otrzymując dodatkowe środki, nie traktuje ich jako przychodu. Opłacimy te rzeczy, za które ponieśliśmy już koszty - wyjaśnia dyrektor krośnieńskiego szpitala. Dodaje, że choć dodatkowe pieniądze przyczynią się do poprawy sytuacji finansowej szpitala, placówka wciąż czeka na więcej.

Dodatkowe 22 mln złotych, które dostaną szpitale na Podkarpaciu to zwiększony ryczałt. Dla szpitali I stopnia, czyli tych najmniejszych wzrośnie on o 4 procent, a dla szpitali II stopnia o 3 procent.

- Jest to szybka reakcja rządu i Narodowego Funduszu Zdrowia na informacje mówiące o tym, że sytuacja finansowa szpitali, szczególnie powiatowych, uległa pogorszeniu - wyjaśnia Robert Bugaj, dyrektor podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Rzeszowie.

Większość szpitali wciąż nie ma pieniędzy na podwyżki dla takich zawodów medycznych jak: technicy elektroradiologii, diagności laboratoryjni, fizjoterapeuci, psycholodzy. - Są to zawody, które nie otrzymały podwyżki ustawowej, czyli wynikającej z rozporządzenia. Dodatkowe środki stwarzają możliwość zwiększenia na ten cel nakładów finansowych - podpowiada dyrektor Bugaj.

Część pieniędzy jeszcze w tym miesiącu trafi do 21 podkarpackich placówek (12 szpitali I stopnia i 9 szpitali II stopnia). - We wrześniu szpitale otrzymają 9/12 kwoty, która została im przypisana. Następne transze po 1/12 otrzymają w kolejnych miesiącach - tłumaczy dyrektor podkarpackiego NFZ.

Szpitale w regionie dostaną dodatkowo co najmniej po 230 tys. złotych. Jedenaście na dwadzieścia jeden szpitali powiatowych z terenu Podkarpacia otrzyma ryczałt zwiększony o ponad milion złotych - informuje Rafał Śliż, rzecznik podkarpackiego NFZ.

Jest to już trzecia w tym roku transza pieniędzy przeznaczona na wzrost wyceny świadczeń. Pierwszą odnotowano w kwietniu i głównie dotyczyła ona świadczeń z zakresu chirurgii oraz chorób wewnętrznych. Druga transza trafiła do szpitali w lipcu. Świadczenia w ramach ryczałtu wzrosły wtedy o 3 procent.

- Tak istotne wzrosty są możliwe dzięki zwiększającym się nakładom na system ochrony zdrowia. Od 2015 roku zwiększyły się one o 25 mld złotych w skali roku, a w 2024 roku wyniosą 6 procent PKB - wyjaśniają pracownicy funduszu.

Wyodrębnione z ryczałtu od jakiegoś czasu są operacje usunięcia zaćmy, badania rezonansem magnetycznym czy tomografem komputerowym. Bez limitu wykonywane są także operacje wszczepiania endoprotez. - Jeśli chodzi o zabiegi usunięcia zaćmy, jesteśmy na pierwszym miejscu w Polsce. Czas oczekiwania zmniejszył się średnio z ok. 530 do 120 dni - informuje dyrektor NFZ.