Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podkarpackie szpitale pozywają NFZ

Anna Ryznar
Sąd Okręgowy w Rzeszowie stwierdził, że roszczenia Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie wobec NFZ są słuszne i nakazał wypłacenie pieniędzy.
Sąd Okręgowy w Rzeszowie stwierdził, że roszczenia Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie wobec NFZ są słuszne i nakazał wypłacenie pieniędzy. FOT. DARIUSZ DELMANOWICZ
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Rzeszowie domagał się od NFZ-u prawie 14 mln zł. Sąd uznał roszczenia szpitala, ale Fundusz odwołał się od decyzji. Pozwy składają kolejne szpitale z regionu.

- Jeśli fundusz nie będzie zwracał pieniędzy za leczenie i za nadwykonania, to wkrótce zabraknie nam pieniędzy - alarmują dyrektorzy szpitali.

Sąd Okręgowy w Rzeszowie stwierdził, że roszczenia Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie wobec NFZ są słuszne i nakazał wypłacenie pieniędzy.

- Jedno z postępowań dotyczyło zwrotu 7 mln 130 tys. zł za kontrakt na 2010 rok. Przepisy mówiły, że nie może on być niższy od kontraktu z 2008 roku, a taka sytuacja miała miejsce - mówi Bernard Waśko, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie. - W drugim postępowaniu domagaliśmy się 4 mln 800 tys. zł za nadwykonania w 2009 roku. Pieniądze wydane zostały na leczenie onkologiczne tj. radioterapia, ginekologia onkologiczna, chemioterapia oraz hematologia - wymienia dyrektor Waśko. - Uważam, że takie leczenie nie powinno być objęte limitami, bo przecież ono ratuje ludzkie życie.

Fundusz uznał oba roszczenia rzeszowskiego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego za bezpodstawne i złożył odwołanie od decyzji sądu.

- Postępowanie prowadzone będzie od początku, a NFZ na razie nie wypłaci szpitalom pieniędzy - mówi Marek Jakubowicz, rzecznik Podkarpackiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. Z kolei dyrektor Waśko odpowiada - Jeśli przegramy, to tym razem my będziemy się odwoływać. Musimy walczyć szpitale, ale teraz wszystko w rękach sądu.
Nie tylko rzeszowski Wojewódzki Szpital Specjalistyczny domaga się zwrotu pieniędzy od NFZ. Szpitale z całego województwa założyły w sumie 12 spraw, które głównie dotyczą zwrotu pieniędzy za nadwykonania za 2009 rok.

Wojewódzki Szpital im. Św. Ojca Pio w Przemyślu ma nadwykonań na kwotę ponad 10 mln zł. Dyrekcja wysłała do NFZ wezwanie przedsądowe, w którym domaga się zwrotu kosztów leczenia pacjentów. Fundusz odpisał, że pieniędzy nie ma i nie będzie, więc wkrótce sprawa trafi do sądu.

- Nasza sprawa już wkrótce się rozpocznie - mówi Mirosław Leśniewski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego im. Jana Pawła II w Krośnie. - Chcemy zwrotu 5,5 mln zł za nadwykonania w 2009 roku.

Niedawno do Sądu Okręgowego w Rzeszowie trafił też pozew szpitala z Tarnobrzega, który chce odzyskać m.in. 2 mln 700 tys. zł za nadwykonania.

- Szpital musi leczyć pacjentów i za to otrzymywać pieniądze - tłumaczy Jan Kos, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu. - Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy się bez końca zadłużać, ale nie możemy też odsyłać pacjentów do niekończących się kolejek. Przez to szpital traci zaufanie, które musi odbudowywać latami. Zdajemy sobie sprawę, że żaden system nie pozwala działać bez ograniczeń, ale wszystko musi odbywać się w ramach zdrowego rozsądku. Nam chodzi przede wszystkim o dobro pacjentów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24