Guzek pierwszą okazję bramkową miał już w pierwszej akcji meczu, ale najpierw strzelił wprost w Hajduka, a później nie potrafił cennie dobić. W 32. minucie ponownie na drodze stanął mu bramkarz Karpat, ale tym razem przy drugim podejściu już się nie pomylił dając prowadzenie miejscowym.
Po przerwie strzelec pierwszej bramki kolejny raz dał o sobie znać. Tym razem, po indywidualnej akcji uderzył precyzyjnie po ziemi i zrobiło się 2-0.
Chwilę później dobić krośnian mógł Rafał Borysiuk, który minimalnie chybił. W końcówce meczu Karpaty podkręciły tempo, ale w dalszym ciągu nie potrafiły znaleźć sposobu na nieźle grającą defensywę gospodarzy. Najlepszą okazję zmarnował kilka minut przed końcem Krzysztof Szymański, który nie trafił do pustej bramki.
PODLASIE BIAŁA PODLASKA - KARPATY KROSNO 2-0 (1-0)
1-0 Guzek (32, dobitka własnego strzału), 2-0 Guzek (56, indywidualna akcja).
PODLASIE: Jekimow - Bojarczuk, Bożyk, Woroniecki, Szendel - Sobiczewski (76. Litwinczuk), Borysiuk, Maksymiuk, Guzek - Piotrowicz (83. Jesionek), Magier.
KARPATY: Hajduk - Gąsiorek, Hryhrowycz, Włodarski, Majcher (61. Czaja) - Buczek, Popielarz, Kijowski (86. Śliwiński), Gonet - Szymański, Biliński.
SĘDZIOWALI Marek Mirosław oraz Daniel Osiński i Andrzej Głowacki (Lublin). ŻÓŁTE KARTKI: Sobiczewski - Śliwiński. WIDZÓW 500.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!