Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogorzelcy z Kołaczyc: wracamy do życia

Grzegorz Michalski
Mariusz Kopeć, na zdjęciu z mamą Haliną i siostrą Sylwią, po ciężkim wypadku samochodowym był w śpiączce. Nie jest w stanie samodzielnie żyć, wymaga stałej opieki i kosztownej rehabilitacji
Mariusz Kopeć, na zdjęciu z mamą Haliną i siostrą Sylwią, po ciężkim wypadku samochodowym był w śpiączce. Nie jest w stanie samodzielnie żyć, wymaga stałej opieki i kosztownej rehabilitacji
Rodzina Kopciów ponad miesiąc temu straciła w pożarze dorobek życia. Z pomocą dobrych ludzi próbuje odbudować dom.

9 grudnia 2014 r. Kopciowie zapamiętają do końca życia. W kilka chwil ogień zajął ich cały dom. Żeby się ratować, wybiegli z niego jak stali. Pogorzelców natychmiast wsparli mieszkańcy Kołaczyc i okolic. Uruchomiono specjalne konto przeznaczone na pomoc dla Kopciów. Władze gminy oraz Gminny Ośrodek Kultury w Kołaczycach zorganizowały koncert, z którego dochód przekazano rodzinie. Zebrano 14,5 tys. zł.

Na miejscu rodzinnego domu Kopciów pozostały jedynie fundamenty.

- Od 15 grudnia mieszkamy w wynajętym domu w Sowinie. Bardzo dużo pomogli nam mieszkańcy z całej gminy Kołaczyce. Do domu, który wynajmujemy, otrzymaliśmy łóżka, lodówkę, mikrofalówkę. Przyjechała nawet matka, która ma szóstkę dzieci, i przywiozła garnki. Ludzie przynosili co mogli - nie kryje wzruszenia i wdzięczności Halina Kopeć. W pomoc zaangażowali się również samorządowcy i duchowni z parafii Kołaczyce.- Szybka pomoc sąsiadów spowodowała, że rodzina poczuła, że nie jest sama - podkreśla Magdalena Stasiowska, sąsiadka i radna miejska z Kołaczyc.

Na wiosnę ma ruszyć odbudowa domu Kopciów.

- Prowadzone jest postępowanie, które ma doprowadzić do rozpoczęcia prac budowlanych. Rodzina jest cały czas pod naszą opieką - zaznacza Danuta Pachana, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kołaczycach.

Swoje usługi i materiały na odbudowę domu bezpłatnie zaoferowało wielu przedsiębiorców z gminy.

Rodzina jest już pod jednym dachem. Ze szpitala do wynajmowanego domu wrócił ciężko poszkodowany w wypadku samochodowym Mariusz Kopeć.

- Syn wymaga rehabilitacji i specjalistycznej terapii, ciężko jest to wszystko załatwić. A czas gra, niestety, na jego niekorzyść - mówi zrozpaczona Halina Kopeć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24