Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb 19-letniej Basi zgromadził tłumy ludzi. Zginęła przejechana przez autobus w wypadku w Katowicach

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Ostatnie pożegnanie tragicznie zmarłej 19-latki  w Świętochłowicach. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Ostatnie pożegnanie tragicznie zmarłej 19-latki w Świętochłowicach. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE RED DZ
Koszmarny wypadek w Katowicach miał jedną ofiarę śmiertelną - 19-letnia Basia zginęła pod kołami autobusu. W kościele Matki Bożej Różańcowej w Świętochłowicach zebrały się w sobotę, 7 sierpnia, prawdziwe tłumy. Starsi, młodsi, sąsiedzi, mieszkańcy, goście z bliska i daleka. Wszyscy w ciszy towarzyszyli w ostatniej drodze 19-letniej Barbary. Tragicznie zmarła świętochłowiczanka spoczęła na miejscowym cmentarzu parafialnym.

Sobotnia msza święta w świętochłowickiej świątyni miała wyjątkowy wymiar. Rodzina, najbliżsi, przyjaciele żegnali śp. Barbarę, mając nadzieję, że czeka ją teraz w niebie tylko samo dobro. Tak nagle, niespodziewanie straciła bowiem szanse na szczęśliwe, pełne radości dni w życiu doczesnym.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Ksiądz proboszcz Damian Copek, żegnając świętochłowiczankę, podkreślił, że to niewyobrażalna tragedia, z którą tak trudno się pogodzić.

- Nie tak wartko płynie rzeka, jak nam szybko czas ucieka. Dla rodziny to teraz czas wielkiej żałoby. Przyszliśmy tu z ogromnej życzliwości, w nadziei, że nasze modlitwy za śp. Barbarę zostaną wysłuchane. Życie nasze zmienia się, ale się nie kończy. Dziś jest czas, by podziękować śp. Barbarze za te chwile, za ten czas, który spędziliśmy z nią razem. Za spotkania. Za rozmowy. Może razem pracowaliście, razem chodziliście do szkoły, byliście sąsiadami. To też czas refleksji. By zadać sobie pytanie, co my robimy dziś, kim jesteśmy? Jaką drogą życia iść? Bo w każdym momencie możemy zostać powołani do tego, by spotkać się z Panem – mówił ks. Damian Copek.

Urna z prochami kobiety spoczęła na miejscowym cmentarzu parafialnym. Żegnali ją m.in. rodzice, siostry, Łukasz, z którym stworzyła szczęśliwą rodzinę, wychowując syna i córkę. Pojawiła się bliższa, dalsza rodzina, znajomi, przyjaciele, mnóstwo mieszkańców Świętochłowic. Wszyscy zgodnie podkreślali, że to, co się stało, nie powinno mieć miejsca.

- Dlaczego ona? Dlaczego tak młoda kobieta, młoda matka, musiała rozstać się najbliższymi, rodziną. Tego nie da się wytłumaczyć – mówili uczestnicy sobotniej uroczystości.

Pozostał teraz ogromny smutek, żal. Na cmentarzu polało się wiele łez...

Śp. Barbara zginęła tydzień temu, 31 lipca, w koszmarnym wypadku pod kołami autobusu. Kierowca autobusu linii 910 wjechał w grupę szarpiących się na jezdni osób, wśród których była 19-letnia kobieta. Prawdopodobnie próbowała rozdzielić awanturników. Tragiczne w skutkach chwile zdarzyły się w samym centrum Katowic, przy ulicy Mickiewicza.

Kobieta zginęła na miejscu. Osierociła 2-letnią córeczkę oraz 7-miesięcznego synka. Kierowca autobusu usłyszał zarzut zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa dwóch innych osób. Zeznał śledczym, że bał się o swoje życie i zdrowie. Ruszył autobusem, myśląc, że grupa ludzi chce siłą wtargnąć do wnętrza pojazdu. Był trzeźwy, ale badania toksykologiczne krwi potwierdziły, że zażył leki przeciwdepresyjne i przeciwbólowe. Jak i czy w ogóle mogły wpłynąć na jego zachowanie, oceni dopiero powołany biegły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24