– Za rok przejedziemy więcej! – obiecują studenci z Koła Naukowego Rotor działającego przy krośnieńskiej uczelni.
Na zawody do Londynu przyjechało kilkaset drużyn z całej Europy, w tym osiem z Polski. Ich rywalizacja miała jeden cel – pokonać jak najdłuższy dystans, zużywając jak najmniej paliwa. Krośnianie byli w Shell Eco-marathon debiutantami. Startowali w kategorii aut prototypowych napędzanych etanolem.
– Już samo zakwalifikowanie się do konkursowych przejazdów było dla nas sukcesem – mówi Gabriel Zajdel, menadżer krośnieńskiej drużyny.
– Tym bardziej że komisja podczas badania technicznego bardzo restrykcyjnie podchodziła do kwestii bezpieczeństwa. Dużo załóg nie zostało dopuszczonych do zawodów.
Prace nad budową ekonomicznego pojazdu – studenci nazwali go „Piła” – rozpoczęli jesienią ub. roku.
– Największym problemem było przełożenie naszych pomysłów na realia – uśmiecha się Tomasz Kosztyła, opiekun koła naukowego Rotor. – Pojazd musiał być lekki i dynamiczny. Części robiliśmy sami albo w zaprzyjaźnionych firmach.
Wykorzystali silnik z podkaszarki. Sami zaprojektowali układ dolotowy i wydechowy, oprogramowanie sterownika silnika. Autorski jest też układ napędowy. Poszycie pojazdu i fotel dla kierowcy jest z włókien węglowych. Rama – najważniejszy element bolidu – została zrobiona z ulepszonego aluminium. – Waży niecałych siedem kilogramów – mówi Krzysztof Ochałek, student mechaniki i budowy maszyn PWSZ.
„Piła” to 39-kilogramowe cacko. – Jest mała, niska, charakteryzuje się prostotą, aerodynamiką i oszczędnością – opisują konstruktorzy.
Na zawodach każda drużyna miała do pokonania, podczas jednego przejazdu, osiem okrążeń – 2230 metrów. Trzeba było się zmieścić w 43 minutach. – Zaliczyliśmy prawie wszystkie przejazdy, ale na koniec mieliśmy pecha – opowiada Zajdel. – Jedna z zębatek nie wytrzymała obciążeń podczas jazdy pod górkę.
Po ostatnim przejeździe drużyna spadła na 9. miejsce. – Ale to, że znaleźliśmy się w pierwszej dziesiątce, to sukces – dodaje Zajdel. – Nasz pojazd miał bardzo niskie koszty produkcji. Dostaliśmy z uczelni 20 tysięcy złotych, nasi koledzy z Łodzi mieli do dyspozycji dziesięciokrotnie więcej. Zagraniczne załogi miały budżety nawet rzędu miliona złotych.
Krośnianie zapowiadają, że w przyszłym roku również wystartują w zawodach. – Zdobyliśmy doświadczenie, jak najskuteczniej pokonywać trasę – mówi menadżer zespołu. – Zwycięska ekipa z Hiszpanii osiągnęła wynik 1556 kilometrów. Ale większość pokonywanego dystansu to był przejazd z wyłączonym silnikiem. Nasz pracował cały czas – dodaje.
Studenci liczą, że ich dobry występ w stolicy Wielkiej Brytanii spowoduje, że uda się znaleźć sponsorów, którzy pomogą w budowie „Piły II”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wiemy, ile osób głosowało na Dagmarę Kaźmierską! Tego Pavlović nie przewidziała
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało