Pokazujemy, jak ma wyglądać projektowane skrzyżowanie na ul. Kwiatkowskiego w Rzeszowie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Rzeszowska firma Promost Consulting podczas poniedziałkowych konsultacji społecznych w Urban Labie dotyczących budowy skrzyżowania bezkolizyjnego ul. Kwiatkowskiego z al. Powstańców Warszawy i ul. Podwisłocze zaprezentowała trzy warianty tego skrzyżowania wybrane spośród kilkunastu opracowanych przez zespół prof. Tomasza Siwowskiego, prezesa zarządu firmy. Z tych trzech wyselekcjonowanych rozwiązań (W 7, W 12, W 13) wybrano jedno (W 13) i to ono zostało poddane pod dyskusję podczas spotkania w Urban Labie. Zespół prof. Siwowskiego przygotował też, dzięki współpracy z Politechniką Rzeszowską, modele symulacji ruchu w tym rejonie miasta do 30 lat w przód. Będzie się on cały czas utrzymywał na wysokim poziomie, ale dzięki przebudowie skrzyżowania ma być płynny.

Wybrany główny wariant W13 zakłada natomiast wybudowanie wiaduktu centralnie w miejscu istniejącego skrzyżowania. Wiadukt w kierunku al. Rejtana byłby dwupasmowy, a w kierunku zapory jednopasmowy z powodu zwężającego się terenu. Jego zasadnicza część miałaby 230 m długości. Wiadukt w razie potrzeby można by poszerzyć o dodatkowy pas. Skrzyżowanie będzie trójpoziomowe. Na poziomie terenu będzie położone rondo dwupasmowe turbinowe, na którym potoki ruchu pasa wewnętrznego i zewnętrznego nie przecinają się. Rondo ma zapewniać sprawną komunikację z ul. Podwisłocze i Kwiatkowskiego.

Do skrzyżowania byłaby podpięta nowa ul. Kępa od strony zalewu Wisłoka. Na poziomie – 1 byłby tunel z 5 zejściami dla ruchu rowerowego i pieszego. Zaproponowane skrzyżowanie byłoby bez świateł i wykluczałoby krzyżowanie się ciągów ruchu. Przy ul. Kwiatkowskiego zostałyby przeorganizowane parkingi, natomiast przystanki byłyby dość blisko skrzyżowania i z tego powodu ruch autobusów miejskich odbywałby się na rondzie. Na ul. Kwiatkowskiego raczej nie ma miejsc na ronda, które by usprawniły włączanie się do ruchu. Wariant W13 zajmuje najmniej miejsca, dlatego został wybrany przez zespół prof. Siwowskiego do dalszych prac. Wszystkie przedstawione warianty zakładają budowę przejścia podziemnego pod al. Powstańców Warszawy na wysokości ul. Granicznej.

Miejski Zarząd Dróg w Rzeszowie zgłosił własne uwagi do głównego wariantu W13. MZD zależy na wpięciu ul. Kępa do ronda i budowie tzw. bypassów, czyli wydzielonych odcinków dróg z kierunku zapory w kierunku ul. Kwiatkowskiego i z kierunku al. Rejtana w kierunku ul. Podwisłocze dla rozładowania ruchu autobusowego.

Podczas dyskusji padło wiele pytań, np. czy z numerów ul. Podwisłocze 2 i 6 będzie można skręcać w lewo w kierunku skrzyżowania z al. Powstańców Warszawy. Padła odpowiedź, że nie, że trzeba będzie jechać w kierunku urzędu skarbowego do najbliższej zawrotki.

Odpowiadając na inne pytanie prezydent Konrad Fijołek nie podał wartości tego przedsięwzięcia, przyznał jedyne że jest ono drogie i nie da się go zrealizować bez środków zewnętrznych. Dlatego projekt skrzyżowania ma być gotowy do końca tego roku, by miasto mogło wnioskować o dofinansowanie z programów unijnych na transport miejski. Sama budowa ma potrwać, wg słów prof. Siwowskiego, tylko dwa sezony budowlane. Prezydent zapowiedział, że do czasu finalizacji inwestycji raczej nie poprawi się komunikacja w tym punkcie Rzeszowa. Zapewnił jednocześnie, że równolegle miasto będzie starało się rozpocząć budowę południowej obwodnicy miasta, która utknęła w sądzie, oraz będzie przebudowywało ul. Graniczną, którą może zostanie pokierowany transport publiczny.