Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pół roku ze strefą płatnego parkowania w Rzeszowie

Bartosz Gubernat
Strefa jest obsługiwana przez 130 parkomatów.
Strefa jest obsługiwana przez 130 parkomatów. Archiwum
Strefa płatnego parkowania działa w Rzeszowie od początku stycznia, kiedy została przywrócona po 12 latach przerwy. W ciągu pół roku kierowcy korzystali z parkomatów ponad 630 tysięcy razy.

- Strefę uruchamialiśmy przede wszystkim po to, aby w centrum Rzeszowa zaprowadzić porządek na parkingach. I ten cel udało się z powodzeniem osiągnąć. Najbardziej cieszy fakt, że kierowcy docenili zalety płatnego parkowania i mamy nawet wnioski o objęcie nim kolejnych części miasta - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Dwie części

Strefa płatnego parkowania działa w mieście od początku stycznia, kiedy została przywrócona po 12 latach przerwy. Uruchomiono ją ze względu na stale rosnącą liczbę samochodów i bałagan parkingowy w centrum Rzeszowa. Fachowcy, którzy zaproponowali wprowadzenie opłat przekonywali, że takie posunięcie zwiększy rotację samochodów w centrum, a co za tym idzie, umożliwi kierowcom postój w rejonie urzędów i sklepów.

Strefa została podzielona na dwa obszary, nazwane podstrefami.
„Niebieska” obejmująca ścisłe centrum to m.in. ulice Słowackiego, Kopernika, Grodzisko, Króla Kazimierza i Jagiellońska. Pierwsza godzina kosztuje tu 2 zł, druga 2,40 zł, trzecia 2,80 zł a czwarta 2 zł. Niższe ceny obowiązują w podstrefie „pomarańczowej”, położonej dalej od ratusza. Obejmuje ona m.in. ulice Ks. Jałowego, Pułaskiego, Langiewicza, Dąbrowskiego, Kraszewskiego, Spytka Ligęzy i 8 Marca, w rejonie targowiska. Za każdą rozpoczętą godzinę kierowca zapłaci tu 1,5 zł.

Opłatę należy wnieść w ciągu 10 minut od zajęcia miejsca postojowego. Płaci się od poniedziałku do piątku, w godzinach 9-17, przy pomocy 130 parkomatów rozmieszczonych przy większości ulic w centrum. W całej strefie miejsc postojowych jest ponad 2200. Część z nich zajmują mieszkańcy śródmieścia oraz osoby, które zdecydowały się wykupić abonament postojowy na dłuższy okres. Do tej pory kart abonamentowych sprzedano ponad 4500.

Nie brakuje miejsc

Podczas gdy jeszcze w grudniu ubiegłego roku centrum było ściśle obstawione autami, dzisiaj bez większego problemu kierowcy mogą tu znaleźć wolne miejsca na swoje pojazdy. Rotacja jest duża, tak, jak przewidywali przedstawiciele firmy projektującej strefę. Powód? Kierowcy, którzy przy bezpłatnym postoju blokowali miejsca całymi dniami, dzisiaj przyjeżdżają do centrum tylko na chwilę, aby załatwić sprawę i szybko odjeżdżają.

Jak wynika z obliczeń Miejskiej Administracji Targowisk i Parkingów, w ciągu pierwszych sześciu miesięcy działania strefy, bilety postojowe w parkomatach wykupiono 630 154 razy. Kierowcy zapłacili też 6 300 mandatów za postój bez opłat. Najczęściej wnosili karę w dniu wystawienia wezwania do zapłaty. W takiej sytuacji mandat jest najniższy i kosztuje 20 zł. Przychody strefy za pół roku wyniosły aż 1,5 mln zł.

Jak podkreśla Maciej Chłodnicki, to jednak nie zarobek jest najważniejszy, ale porządek na parkingach w mieście. W MATiP dodają, że lwią część przychodów pochłania obsługa strefy. Jej oznakowanie, konserwacja sprzętu, a także wynagrodzenia dla pracowników kosztowały w tym okresie niecałe 800 tys. zł. Koszt budowy strefy to z kolei 11,5 mln zł, ale 85 procent tej kwoty miasto dostało z Unii Europejskiej.

- Pieniądze, jakie kierowcy płacą za postój są zbierane przede wszystkim na obsługę strefy, do której nie chcieliśmy dokładać. To, co zostanie zasila budżet miasta i jest wykorzystywane na inne miejskie zadania - mówi Maciej Chłodnicki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24