Pół serio, pół żartem

- Dzięki prężności i poczuciu humoru swoich szwejkologów Đ uważa wiceprezydent federacji (z siedzibą w Pradze) i prezes forum - Waldemar Wandowicz z Warszawy Đ Przemyśl zdobywa sobie rozgłos poza granicami kraju, zwłaszcza w Czechach.
Nie jest więc dziełem przypadku, że inicjatywy i pomysły przemyskiego stowarzyszenia spotykają się z życzliwością i przychylnością najważniejszych ludzi w magistracie i dowództwie garnizonu WP, a także konsula Czech w Katowicach, który jako ochotnik w lipcu br. stanął w szranki Manewrów Szwejkowskich w Twierdzy Przemyśl. Był oczarowany atmosferą.

Pozytywnie zakręceni

[obrazek2] Ceremoniał przyjmowania nowych członków stowarzyszenia. Od każdego nowicjusza (nawet od rejenta Jerzego Oblera - z prawej) pobiera się odciski linii papilarnych... stopy. Po lewej - Jan Hołówka. (fot. DARIUSZ DELMANOWICZ ) Ta sztandarowa impreza cieszy się niesłabnącym powodzeniem, ściągając z całego kraju do Przemyśla ludzi pozytywnie zakręconych na punkcie bohatera popularnej powieści Jarosława Haszka (jej akcja toczy się m. in. w Przemyślu). Frewencyjny sukces letnich manewrów zachęcił organizatorów do jesiennej powtórki. - Zadowolenie i uśmiechnięte twarze przemyślan i gości z innych miast utwierdziły nas w przekonaniu, że istnieje społeczne zapotrzebowanie na imprezy w konwencji: pół serio, pół żartem - mówi lek. med. Jan Hołówka (kilka miesięcy po objęciu prezesury stowarzyszenia dosłużył się stopnia generała). Jego sztab rezyduje w budynku wartowni Bramy Sanockiej Dolnej (z 1880 r.). - Czujemy się jak na swoim - po zakamarkach warowni oprowadza Piotr Wierzbicki, kwatermistrz. Tu, na czwartkowych odprawach przy świecach zapadają ważne decyzje, rodzą się śmiałe plany.

Europejskie aspiracje

- Jednym z priorytetów - akcentuje inż. Janusz Bator, główny metalurg - jest sfinalizowanie zbiórki złomu metali kolorowych, z czego zostanie odlana figura Szwejka. - Darczyńcy przekazali nam ok. 160 kg mosiądzu, miedzi, aluminium itp. A potrzeba drugie tyle. Marzy się nam, aby odsłonięcie figury zbiegło się z lipcowymi, 7. Manewrami Szwejkowskimi.
- A już na wiosnę 2004 r. - dorzuca dowódca regimentu męskiego Stanisław Łaba - zabieramy się do odnowienia i konserwacji liczącego ponad 100 lat słupa międzyfortecznej sieci telefonicznej przy drodze do fortu "Optyń". Za zgodą władz gminy Przemyśl, obejmujemy pieczę nad tym unikatem.
- Pod względem ufortyfikowania i urządzeń technicznych austrowęgierska Twierdza Przemyśl była zaliczana do I klasy europejskiej - przypomina doktor Hołówka. - Myślę, że i te nasze współczesne przedsięwzięcia nabiorą europejskiego wymiaru.