Polacy pokonali Brazylię!

Polska - Brazylią 3:2 (25:22, 27:25, 25:27, 22:25, 15:12)

Polska: Łukasz Żygadło, Michał Winiarski (17), Zbigniew Bartman (20), Piotr Nowakowski (12), Michał Kubiak (12), Marcin Możdżonek (11), Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Michał Ruciak, Bartosz Kurek (1), Jakub Jarosz (10).

Brazylia: Wallace de Souza (26), Sidao (9), Lucas Saatkamp (12), Ricardo Garcia (2), Dante Amaral (16), Mauricio (4) i Sergio Dutra (libero) oraz Bruno Rezende (2), Theo Lopes, Rodrigao, Thiago Alves (10).

Polacy ostatnie zwycięstwo o punkty nad wicemistrzami olimpijskimi z Pekinu odnieśli pod wodzą Waldemara Wspaniałego 10 lat temu.

Nasza drużyna prowadziła już 2:0 i wydawało się, że zwycięży groźnych rywali do zera. W trzeciej partii od początku miała przewagę (16:13). Potem zrobił się remis 22:22. Biało-czerwoni doprowadzili jednak do dwóch piłek meczowych, ale żadnej z nich nie zdołali wykorzystać. Ostatecznie Brazylijczycy wygrali 27:25. Czwarty set też dla Canarinhos.

O wyniku meczu musiał rozstrzygnąć tie-break. Polacy szybko objęli prowadzenie 9:3 i w ich poczynaniach coś się zacięło. Nie potrafili znaleźć recepty na zagrywkę Sidao. Na tablicy pokazał się wynik 9:8. Niemoc przełamał Michał Winiarski, który zdobył punkt na 10:8. Biało-czerwoni ponownie przejęli inicjatywę i po raz pierwszy od dziesięciu lat mogli cieszyć się ze zwycięstwa 3:2.

- Obie drużyny zagrały bardzo dobre spotkanie. Walczyliśmy o każdy punkt i zwyciężyliśmy, ale nadal mamy wiele do poprawienia - komentował Andrea Anastasi, trener polskiej drużyny.

Drugie spotkanie, z Finami, biało-czerwoni rozegrają w nocy z soboty na niedzielę. Początek o 2 polskiego czasu. W innym meczu grupy B Kanada pokonała Finlandię 3:0.