Policja węszy w Millenium Hall

Umożliwia im to dziwna decyzja wojewody. Sprawą zainteresowała się już policja.

Dla Podkulskiego, konkurencja w postaci gigantycznego centrum handlowego może być bardzo bolesna. Dlatego za wszelką cenę chce ją opóźnić lub całkiem zastopować. Do Wydziału Architektury trafiło kolejne odwołanie. Prawnicy Podkulskiego podważają wszystkie procedury wydania pozwolenia.

Wojewoda otwiera furtkę

Zamieszanie spowodowała decyzja wojewody. Wprawdzie uznała ona, że odwołanie Pokulskiego było niedopuszczalne, ale jednocześnie w uzasadnieniu podważyła sposób doręczenia Podkulskiemu zawiadomienia o zgodzie na budowę.

Wykorzystali to jego prawnicy, którzy natychmiast napisali kolejne odwołania. Sprawę zagmatwał również list z Wydziału Architektury do Podkulskiego, w którym napisano, że decyzja wojewody podważa ostateczność pozwolenia na budowę. Listem tym oburzeni są radni prawicy.

- Jak to możliwe, że wydział wydaje decyzję a później się z niej wycofuje - mówi Robert Kultys (PiS).

Millenium Hall w liczbach

Pow. łączna: - 135 tys. m. kw.
Pow. handlowa: - 62 tys. m. kw.
Liczba sklepów: - 180
Ponadto w obiekcie: - Lodowisko zimą i letni tor do jazdy na rolkach, klub fitness z basenem, SPA, kręgielnia, sala bilardowa, kort do gry w squasha, kino z siedmioma salami. Sala widowiskowa na 2,5 tys. miejsc siedzących lub 4,5 - stojących. Hotel na 100 pokoi, centrum konferencyjne dla 1 tys. osób, kluby muzyczne, puby, restauracje.

- Musiałem uprzedzić strony, czego faktycznie dotyczy uzasadnienie. Paragrafy przywołane w piśmie mówią, że decyzja nie jest ostateczna - mówi Andrzej Skotnicki, dyr. Wydziału Architektury.

To spowodowało, że procedura odwoławcza znowu się rozpoczęła.

Będzie kontrola

To nie wszystko. Na podstawie tego listu na placu budowy Millenium Hall szykuje się kontrola.

- Miała być przeprowadzona jeszcze w ub. tygodniu, ale inwestora nie było w kraju. Ustalamy kolejny termin. Muszę sprawdzić czy budowa jest prowadzone zgodnie z prawem - mówi Krystyna Janicka, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Jeżeli uzna, że nie jest, może wstrzymać budowę.

Sprawę w dalszym ciągu musi też rozstrzygnąć wojewoda. Kiedy i z jakim skutkiem nie wiadomo.

- Toczy się postępowanie w sprawie odwołania - tylko tyle usłyszeliśmy w Urzędzie Wojewódzkim.

Policja w urzędzie

Jak nam się udało dowiedzieć sprawą zainteresowała się policja. Przesłuchiwała już pracowników Urzędu Miasta. Sprawdzała dziennik podawczy w Wydziale Architektury pod kątem ewentualnych fałszerstw.

Do sprawy powrócimy.