Cała sprawa rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu m.in. od informacji w lokalnych mediach i krótkiego nagrania, na którym widać dwa auta, które ruszają ostro z wyznaczonego startu. Między samochodami stoi osoba, dająca kierowcom znak do startu. To właśnie ją potrąciło jedno z ruszających aut.
CZYTAJ: Nielegalny wyścig na rzeszowskiej strefie Dworzysko mógł skończyć się tragedią
O całym zdarzeniu w rejonie strefy ekonomicznej w Rzeszowie poinformowana została również policja.
- Informacja dotyczyła wypadku, do jakiego miało dojść w okolicach ulicy Biznesowej - mówił kom. Adam Szeląg, rzecznik KMP Rzeszów. - Ale po wysłaniu na miejsce policjantów okazało się, że nikt nie został potrącony i nie odniósł obrażeń. Formalnie więc wypadku nie było.
Obecnie sprawa wygląda zupełnie inaczej. Osoby uczestniczące w nielegalnym wyścigu zgłosiły się do rzeszowskiej komendy i opowiedziały, co dokładnie się wydarzyło.
Już wiadomo, że kierujący samochodami to dwaj młodzi mężczyźni, w wieku 18 i 20 lat, mieszkańcy Rzeszowa. Trzecia osoba, tzw. starter, która została potrącona, to 27-letnia kobieta mieszkająca w gminie Krasne.
Z ich zeznań wynika, że chcieli spróbować wspólnego startu, podczas którego 18-latek potrącił kobietę. Kobieta przedstawiła dokumentację medyczną.
Jak informuje policja, dalszy tok postępowania w tej sprawie zależeć będzie od opinii biegłego z zakresu medycyny. Jeżeli obrażenia okażą się poważne, kierowca odpowie za spowodowanie wypadku. Jeżeli obrażenia nie będą groźne, policjanci skierują wobec mężczyzn wniosek o ukaranie do sądu w związku ze spowodowaniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
WIDEO: Nielegalne wyścigi uliczne. Dlaczego są takie popularne?
Źródło:
TVN
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?