Policjanci ruchu drogowego w Przemyślu otrzymali analizator do wykrywania narkotyków w organizmie [ZDJĘCIA]

Coraz częściej młodzi ludzie decydują się kierować samochodem pod działaniem środków odurzających. To przestępstwo. Ponadto kierowca po zażyciu środków odurzających nie panuje nad tym, co robi. Odurzenie jest równie niebezpieczne jak picie alkoholu. Kierowca pod ich wpływem stanowi śmiertelne zagrożenie.

- W walce z tym procederem policjantom pomaga urządzenie AquilaScan WDTP -10. Służy do wstępnego badania kierowców na zawartość w organizmie środków odurzających. Test na obecność narkotyków polega na pobraniu próbki śliny przy użyciu specjalnego próbnika dołączonego do zestawu testowego - wyjaśnia podkom. Marta Fac z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.

Urządzenie służy do testowania różnych narkotyków: kokainy, metamfetaminy, amfetaminy, marihuany, opiatów oraz benzodiazepiny. Jeżeli pomiar wykonany przez Aquilascan jest dodatni, wtedy od kierowcy pobierana jest próbka krwi, którą zbada specjalistyczne laboratorium.

Prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków jest traktowane tak jak prowadzenie go pod wpływem alkoholu. Z tą różnicą, że w przypadku środków odurzających nie obowiązuje minimalne stężenie.

Kierowcy grozi odebranie prawa jazdy, wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności. O wymiarach kary decyduje sąd.

Zobacz też: Mistrzowie parkowania na ulicach i chodnikach Przemyśla