Chwile grozy przeżyli niżańscy policjanci, gdy przyjęli zgłoszenie o małym dziecku znajdującym się na zewnętrznym parapecie okna.
Było po godzinie 18, gdy do komendy weszła kobieta. Powiedziała, że w bloku, który znajduje się w pobliżu komendy, zauważyła kilkulatka, który chodzi po parapecie.
Błyskawicznie na pomoc ruszyli policjanci z patrolu interwencyjnego oraz zastępca komendanta powiatowego nadkom. Jarosław Zych, który w tym czasie był na dyżurce.
Dwoje funkcjonariuszy pobiegło do mieszkania. W tym czasie komendant stanął pod oknem, by asekurować dziecko w razie upadku z wysokości pierwszego piętra. Mówił do chłopca, żeby powoli wszedł do mieszkania. Chłopczyk posłuchał. Pchnął przymknięte okno i chwilę po tym był już w środku.
Policjanci, którzy weszli do mieszkania obudzili ojca, który miał opiekować się dziećmi. Jak ustalono mężczyzna wrócił z pracy i zmęczony zasnął. Funkcjonariusze potwierdzili, że był trzeźwy. Matka w tym czasie była na zakupach.
ZOBACZ TEŻ: Tragiczny wypadek w Tarnobrzegu. Zginęło roczne dziecko, kobieta ciężko ranna
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie