Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policjanci szczepieni nielegalnie, bo… indywidualnie? Komenda w Rzeszowie zabrania takiej samowolki

Andrzej Plęs, Stanisław Sowa
Z danych KWP w Rzeszowie wynika, że na Podkarpaciu zaszczepiono dotychczas ponad tysiąc funkcjonariuszy policji
Z danych KWP w Rzeszowie wynika, że na Podkarpaciu zaszczepiono dotychczas ponad tysiąc funkcjonariuszy policji 123rf
Wiceszef Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie zabronił podwładnym szczepić się indywidualnie i samodzielnie. Mają czekać, aż policja zaszczepi ich systemowo.

Niektórzy czekać nie zamierzali, kto mógł, szczepił się, wykorzystując inne możliwości, niż dawał to system policyjny. Przede wszystkim funkcjonariusze prewencji, którzy na co dzień patrolują, śledczy, którzy przesłuchują, a jedni i drudzy każdego dnia narażają się na kontakt z bezobjawowo chorymi na COVIOD-19. Dlatego pisemna decyzja zastępcy komendanta miejskiego policji w Rzeszowie wywołała zdziwienie, a u niektórych nawet oburzenie.

„Bardzo pilne!” – widnieje na dokumencie adresowanym do kierowników komórek organizacyjnych komendy.

„Informuję, że szczepienia funkcjonariuszy przeciwko SARS-Cov-2 w KMP w Rzeszowie organizowane są przez Komendę Wojewódzką Policji w Rzeszowie. Zabraniam organizacji indywidualnych szczepień zdeklarowanych osób! Polecam poinformować zainteresowane osoby”.

- Komendanci nie przyjmują interesantów z powodu zagrożenia wirusem, szeregowi policjanci jednak strony przyjmują normalnie i co dzień, i co noc mają kontakt z wieloma osobami, to jednak zbyt mało, aby przełożeni zadbali o ich bezpieczeństwo – opisuje sytuację jeden z „patrolowych” funkcjonariuszy.

Dodaje, że autor zakazu na piśmie sam się już jednak zaszczepił.

– Policjanci, służący na pierwszej linii pandemii są bardziej odporni od reszty społeczeństwa? - pyta.

Rzeszowski funkcjonariusz w imieniu reszty swoich oburzonych kolegów przypomina, że policjanci mieli być jedną z pierwszych grup zawodowych do szczepienia. A kiedy okazało się, że jednak nie będą, dla bezpieczeństwa własnego, swoich rodzin i ludzi, z którymi na co dzień się stykają, postanowili sami o siebie zadbać. Tymczasem decyzja zastępcy komendanta im tego zabrania.

- Najważniejsze, by poczekać, nie wiadomo jak długo, na szczepionkę z resortu - informuje, wciąż zirytowany. – Wstyd!

Szczepienia nie mogą zaburzać pracy policji

Komenda Miejska Policji w Rzeszowie i komenda wojewódzka tłumaczą, dlaczego tak się dzieje.

- Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, którzy zadeklarowali chęć szczepienia w ramach szczepień organizowanych przez Komendę Główną mieli taką możliwość. Szczepienia rozpoczęły się z końcem marca w szpitalu MSWIA

– wyjaśnia nadkom. Adam Szeląg Oficer Prasowy KMP w Rzeszowie.

– W związku z tym, że pojawiła się możliwość zaszczepienia uprawnionych osób w innych placówkach medycznych, część policjantów chciała z tego skorzystać. Mogło to skutkować zaburzeniem harmonogramu szczepień i powodować ryzyko niewykorzystania dawek szczepionki. Zastępca komendanta miejskiego policji w Rzeszowie, mając to na względzie polecił, aby funkcjonariusze zaplanowani do szczepienia w wyznaczonym punkcie, przestrzegali wyznaczonego terminu. Uwzględniając jednak oczekiwania osób chcących zaszczepić się wcześniej, indywidualnie polecił, aby z wyprzedzeniem poinformowały one o rezygnacji ze szczepienia organizowanego w ZOZ MSWIA. Polecenie spowodowane było wyłącznie zapewnieniem sprawnej organizacji szczepień i zapewnieniem odpowiedniej ilości dawek szczepionki - wyjaśnia rzecznik KMP.

Podkreśla też, że przy organizacji szczepień dla policjantów i wyznaczaniu ich terminu brano pod uwagę konieczność zapewnienia rzeszowskiej komendzie ciągłość jej funkcjonowania, licząc się z możliwością wystąpienia u szczepionych funkcjonariuszy niepożądanych powikłań. Z tego powodu również szczepienia komendantów zostały rozłożone w czasie.

- Mł. insp. Wacław Sudoł został wyznaczony do zaszczepienia w pierwszym terminie. Kolejny z komendantów został zaszczepiony po upływie dwóch tygodni. Pragnę zaznaczyć, że szczepienia osób z kierownictwa jednostki w żaden sposób nie utrudniały i nie opóźniały dostępu do szczepień funkcjonariuszom z tzw. pierwszej linii chcących przyjąć szczepionkę - wyjaśnia nadkom. Adam Szeląg.

I dodaje, że na 259 funkcjonariuszy rzeszowskiej komendy 128 już otrzymało pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19, choć nie precyzuje, ilu z nich to szczepieni „na własną rękę”. Zapewnia też, że jeszcze w tym tygodniu zaszczepionych zostanie kolejnych kilkunastu.

Na Podkarpaciu zaszczepiono już ponad tysiąc policjantów

Do kontrowersji odniosła się także podkarpacka Komenda Wojewódzka Policji.

- Procedury szczepień, jakie obowiązują w woj. podkarpackim, mają charakter ogólnokrajowy - informuje biuro prasowe KWP.

Procedury przewidują, że w każdej komendzie wojewódzkiej powołany jest koordynator ds. szczepień. To on składa zamówienie na szczepionki dla policjantów oraz funkcjonariuszy innych służb mundurowych (m.in. Straży Granicznej, państwowej i ochotniczej straży pożarnej, służby celno-skarbowej, Inspekcji Transportu Drogowego, Straży Ochrony Kolei i strażników miejskich). Zamówienie trafia do koordynatora w Komendzie Głównej Policji, stamtąd do Rządowego Centrum Rezerw Strategicznych. Zamówienie określa między innymi poszczególne punkty szczepień, okres szczepienia, liczbę fiolek i liczbę osób, które będą podlegać szczepieniu.

- Szczepienia odbywają się zgodnie z grafikami – zapewnia biuro prasowe.

POLECAMY: Afera szczepionkowa: Rzeszów na ustach całej Polski. Dr Stanisław Mazur: Proszę nas nie wikłać w politykę

Z danych KWP w Rzeszowie wynika, że w garnizonie podkarpackich zaszczepiono dotychczas 1058 funkcjonariuszy, choć bez wyszczególnienia, którzy z nich, to komendanci i zastępcy, którzy „nie przyjmują interesantów”, a ilu to „krawężniki” z prewencji, mający codzienny kontakt z ludźmi na ulicach.

Tymczasem dane tej samej jednostki na styczeń 2020 r. precyzują, że w garnizonie służy 4537 policjantów, 529 urzędników korpusu służby cywilnej oraz 603 pracowników cywilnych. Prawie 2900 policjantów służy w prewencji, w pionie kryminalnym kolejnych 1380. Jeden z tych „prewencyjnych” skarży się, że przy takiej liczbie funkcjonariuszy i przy obecnym tempie „resortowych” szczepień, jego kolej przyjdzie może za kilka tygodni. Albo bardziej prawdopodobne – miesięcy.

- Wcale nie dziwię się tym, którzy zdecydowali się załatwić to prywatnie – tłumaczy.


FLESZ: Szczepionka od Johnson & Johnson już w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24