Policjanci z Lubaczowa szukali skradzionych rowerów, znaleźli 25 krzaków marihuany

3 kwietnia 2020, 14:48

Skradzione jednoślady przechowywane były w Szczutkowie. Okazało się, że właściciel posesji dodatkowo prowadzi nielegalną plantację konopi indyjskich. fot. KPP Lubaczów

Nie mają jeszcze dowodów osobistych, ale mają na koncie kradzież rowerów. Grupa 16-letnich chłopaków została zatrzymana przez policję. Podczas przeszukania posesji w Szczutkowie, gdzie przechowywano skradzione łupy, policjanci dokonali interesującego odkrycia.

Trzech 16-latków w ostatnich tygodniach kradło rowery w powiecie lubaczowskim. Skradzione jednoślady trafiały do 21-letniego mieszkańca Szczutkowa. Interes działał sprawnie, bo gdy policja wkroczyła do gospodarstwa mężczyzny, znalazła ich aż... 14! Wszystkie tej samej marki i bez dokumentów potwierdzających ich zakup.

Areszt za narkotyki. Ich wartość blisko 100 tysięcy [FOTO]

Na tym jednak nie koniec. Podczas nalotu uwagę policjantów przykuł zamknięty budynek gospodarczy, z którego wyprowadzone były przewody wentylacyjne. Wezwali oni strażaków, którzy wyważyli drzwi do budynku.

- Wewnątrz budynku znajdowało się specjalnie przygotowane pomieszczenie do uprawy konopi indyjskich. Policjanci zabezpieczyli sprzęt wykorzystywany przy uprawie, 25 roślin w fazie wzrostu i ponad 60 gramów suszu marihuany

- informują policjanci z KPP w Lubaczowie.

W trakcie przeszukania budynku mieszkalnego funkcjonariusze znaleźli w lodówce 3 tabletki ecstasy i 2 gramy kokainy. Rośliny oraz susz zostały poddane badaniu testerem, który wykazał pozytywny wynik w kierunku zawartości niedozwolonej substancji.

- Mieszkaniec Szczutkowa odpowie za przestępstwo paserstwa oraz przestępstwa ujęte w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. O dalszym losie nieletnich sprawców kradzieży zdecyduje sąd rodzinny.

ZOBACZ TEŻ: Holandia zamyka sklepy i bary. Tłum palaczy marihuany robił zakupy na ostatnią chwilę