Miesiąc temu Komenda Główna Policji wydała komunikat, z którego wynika, że nie zostały narzucone żadne kryteria oceny policjantów i pracowników, a nagrody będą przyznawane według propozycji dokonywanych przez przełożonych, którzy najlepiej znają dyspozycyjność i jakość zadań wykonywanych przez podległych im funkcjonariuszy i pracowników.
- Natomiast naczelnicy oraz kierownicy oświadczyli nam, że decyzja Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie była taka, iż każdy, kto przebywał na zwolnieniu lekarskim we wrześniu ma zostać pominięty w premii i ma być to kara za wrześniowy protest - mówią nam rzeszowscy policjanci. - W takim razie okazało się, że zostają tu podważone kompetencje lekarzy, którzy stwierdzili choroby u funkcjonariuszy. Tylko czy komendant jest osobą biegłą, która może oceniać zasadność zwolnienia lekarskiego? – pytają.
Nagród nie dostało ponad 100 policjantów w Rzeszowie, ponoć w Krośnie także sytuacja jest nieciekawa. Takich policjantów w regionie prawdopodobnie jest kilkuset. Funkcjonariusze mówią nam, że morale w jednostkach diametralnie spadło.
– Człowiek haruje cały rok i po jednym zwolnieniu lekarskim odbierają mu pieniądze. Aż nie chce się iść do służby – twierdzą.
Policjanci informują nas również, że niektórzy z nich, którzy byli we wrześniu na L4 otrzymali nagrody. – Dlaczego? Są równi i równiejsi? - dodają rozgoryczeni.
Jak w takim razie już oficjalnie jest z tymi nagrodami? W KWP słyszymy, że kryteria przyznawania dodatków motywacyjnych zostały uzgodnione z przedstawicielami organizacji związkowych i są jednolite w całym kraju.
- Specjalny dodatek motywacyjny jest formą wyróżnienia policjantów, którzy pełnili służbę wymagającą znacznego nakładu pracy, zaangażowania i odpowiedzialności, oraz tych, którzy wzorowo wykonywali swoje obowiązki. Przyznając dodatki, pod uwagę brano też dyspozycyjność funkcjonariuszy i przestrzeganie dyscypliny służbowej. Wysokość przyznanych dodatków uzależniona została przede wszystkim od poziomu realizowanych zadań i ich efektywności. Przyznanie specjalnego dodatku jest wyróżnieniem, więc zwykle nie otrzymują go wszyscy
– tłumaczy podinspektor Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.
Na pytanie czy to komendant wojewódzki zakazał dawania nagród policjantom, którzy we wrześniu przebywali na L4 rzeczniczka poinformowała Nowiny, że decyzje o przyznaniu dodatków motywacyjnych należą do kompetencji bezpośrednich przełożonych.
- W komendach miejskich i powiatowych to właściwi komendanci, natomiast przełożonym funkcjonariuszy i pracowników Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie jest komendant wojewódzki
– mówi podinspektor Tabasz-Rygiel.
Policjanci zastanawiali się także, co się stało z pieniędzmi z nagród, które do nich nie trafiły. Rzeczniczka odpowiedziała krótko: - Wszystkie środki przeznaczone na świadczenia motywacyjne zostały rozdysponowane zgodnie z ich celem.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Cichopek i Kurzajewski rozprawiają o... narcyzach! Myślą, jak podać ich do sądu
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!