Do zdarzenia doszło w lipcu. br. Wracającą z dyskoteki grupę młodych ludzi zatrzymał patrol zmotoryzowany z posterunku sezonowego w Solinie. Młodzież jechała ładą. - Policjanci próbowali wmówić mi, że to ja prowadziłem samochód. Za kółkiem siedziała koleżanka Ania, która nie piła alkoholu, bo miała nas odwieźć do domów - mówi Rafał J.
Alkomat wykazał u Rafała J. 1,16 promila alkoholu. Policjanci zawieźli go do Komendy Powiatowej Policji w Lesku.
- Kazali mi podpisać jakieś trzy dokumenty, ale stanowczo odmówiłem. Jeden z nich uderzył mnie trzy razy w twarz, a następnie kilka razy pięścią w klatkę piersiową. Kiedy trafił mnie w żołądek, spadłem na podłogę i nie mogłem złapać oddechu. Wtedy ten, który mnie bił, wyszedł z pokoju. Za chwilę wszedł ponownie, ale już w kominiarce na głowie. Zaczął mnie kopa. Potem wyszedł. Wtedy drugi z policjantów rzekł: "Bucio poszedł po akumulator do piwnicy, zaraz wróci i potraktuje cię prądem" - opowiada Rafał J.
Obolałego chłopaka koledzy zawieźli do szpitala w Ustrzykach Dolnych, co potwierdza wpis do rejestru. Nie mogli jednak doczekać się na lekarza, więc zrezygnowali. Prokuratura Rejonowa w Lesku wszczęła śledztwo przeciwko funkcjonariuszowi policji Ryszardowi D., zarzucając mu stosowanie przemocy i bezprawnej groźby. - Zeznania pokrzywdzonego są przekonywające i znalazły potwierdzenie w zeznaniach kolegów i sanitariusza - mówi Zygmunt Słabik, prokurator rejonowy.
- To pomówienie. Rafał J. chce uniknąć odpowiedzialności za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości - sierż. sztab. Ryszard D. Identycznie wypowiadają się jego koledzy z patrolu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Orman pokazała córkę na imprezie. Kilka godzin wcześniej rozegrała się tragedia
- Żegnał Romusia, współtworzył "Plebanię". Zmarł ksiądz Bartmiński. Długo cierpiał
- Rutkowski zabrała dzieci i wyleciała z Polski. Tak wygląda krótko przed drugim ślubem
- Rosiewicz trafił do szpitala. Przeszedł wielogodzinną operację [TYLKO U NAS]