Polityczna karuzela w sejmiku

- Bez zmian miałyby pozostać jedynie Komisja Budżetu, Mienia i Finansów, Bezpieczeństwa Publicznego i Zatrudnienia oraz Rewizyjna. Na sesji podsumujemy pracę sejmiku i pokażemy ile inicjatyw udało nam się przeprowadzić - zapowiada Teresa Kubas - Hul, przewodnicząca sejmiku.

Wniosek wywołał oburzenie radnych Polskiego Stronnictwa Ludowego. O swoich osiągnięciach w sejmiku postanowili opowiedzieć dziś dziennikarzom. W wypowiedziach nie zabrakło kąśliwych uwag w stosunku do radnych koalicji.

- Obecnie sprawująca władzę koalicja postanowiła rozpocząć karuzelę stanowiskową. Uważamy, że nie ma ku temu przesłanek, by po dwóch i pół roku odwoływać przewodniczących komisji. To, co wydarzyło się 27 maja, a jest określane potocznie jako ortalionowa rewolucja to zjawisko, które nie niesie ze sobą pozytywnego skutku dla Podkarpacia - mówił Mariusz Kawa, radny klubu PSL i przewodniczący Komisji Rewizyjnej.

W podobnym tonie wypowiadali się radni Dariusz Sobieraj i Stanisław Bartman. Sobieraj, który jest przewodniczącym Komisji Współpracy z Zagranicą, Turystyki i Promocji wniosek o odwołanie nazwał niestosownym.

Chwalił się opracowaniem strategii promocji Podkarpacia, współpracą zagraniczną m.in. z Brukselą, pracą nad orlikami. Bartman, wiceprzewodniczący Komisji Rolnictwa, Rozwoju Obszarów Wiejskich i Ochrony Środowiska wspomniał m.in. o reaktywacji spółek wodnych i kupnie 12 pomp wodnych dla rejonów, które były doświadczane przez powodzie. Jak ustaliliśmy radni z klubów PO, PiS i SLD spotkają się jeszcze przed sesją sejmiku. Wspólnie zastanowią się, co dalej gdy przewodniczący i ich zastępcy zostaną odwołani ze swoich funkcji.

Dieta radnego sejmiku wynosi 2119 zł. Najlepiej płatne są stanowiska szefa sejmiku - 2649 zł miesięcznie, jego zastępcy - 2473 zł. Niewiele mniej zarabiają przewodniczący komisji sejmiku - po 2296 zł miesięcznie. Dieta ich zastępców wynosi 2208 zł.