Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polityczne uzdrawianie uzdrowiska i stołek dla aktora w Rymanowie Zdroju

Andrzej Plęs
Rymanów-Zdrój - źródło zdrowia dla kuracjuszy i... zarobki dla "swoich" władz samorządowej spółki.
Rymanów-Zdrój - źródło zdrowia dla kuracjuszy i... zarobki dla "swoich" władz samorządowej spółki. Tomasz Jefimow
Zmieniła się samorządowa władza województwa, trzeba było zmienić władze w samorządowych spółkach. W Uzdrowisku "Rymanów-Zdrój" zwolniono "platformersowego" prezesa, choć wypracował milionowy zysk.

Zarobki prezesa i nowej rady nadzorczej Uzdrowiska "Rymanów-Zdrój" ustalił zarząd województwa:
- prezes: 12 tys. zł brutto miesięcznie,
- przewodniczący rady: wysokość dwukrotnego najniższego wynagrodzenia za pracę (w 2014 roku ustalono je na 1680 zł), czyli 3360 zł brutto miesięcznie,
- wiceprzewodniczący: 1,8 najniższego wynagrodzenia, więc 3024 zł brutto,
- członek rady: 1,7 najniższego wynagrodzenia, więc 2856 zł brutto.

Rymanów- Zdrój uzdrowiskiem stoi i do niedawna nikt nie dostrzegał, że w uzdrowisku źle się dzieje. Kiedy przed kilku laty Platforma Obywatelska obejmowała stery rządów w województwie, nie zdecydowała się na zmianę prezesa rymanowskiego uzdrowiska, Pawła Szczygła, ponieważ uznała, że nie ma potrzeby.

Wszak Szczygieł wynegocjował dla uzdrowiska rekordowe kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia, a i inwestycje uzdrowiskowe prezentowały się zadowalająco. W dodatku za poprzedni rok pan prezes wypracował milion złotych zysku. Złośliwi twierdzą, że dodatkowym argumentem, by pozostawić prezesa na stanowisku było to, że pan prezes związany jest z Platformą.

W połowie 2013 r. nastała w województwie nowa władza. Ta uznała, że w uzdrowisku dobrze nie jest i prezesa trzeba zmienić. Natychmiast więc zaczęto punktować jego grzechy. Tylko o jednym grzechu, niektórzy twierdzą, że najważniejszym, niezmywalnym żadną pokutą, głośno nie mówiono. Że Paweł Szczygieł jest członkiem Platformy, a nowa władza wojewódzka to PiS. W obliczu tak poważnej "nie-kompatybilności" nie mają znaczenia ani kwalifikacje zawodowe, ani doświadczenie, ani lista zasług czy win. Prezes musiał odejść.

Jak zwolnić prezesa

Żeby jednak prezes Szczygieł stracił stanowisko, nowa władza musiała wymienić radę nadzorczą, bo tylko rada nadzorcza ma uprawnienia do powoływania i odwoływania zarządu. Radę nadzorczą Uzdrowiska Rymanów -Zdrój władny jest zmienić zarząd województwa. W marcu 2014 roku członkami rady nadzorczej przestali być Dariusz Zubik, Marek Łagowski, Renata Szczepańska i Krystyna Domaradzka.

Krystyna Domaradzka - dyrektor jasielskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Czym dla budżetu uzdrowiska jest przychylność ZUS, wiedzą nawet średnio zorientowani. Dariusz Zubik - ekonomista, informatyk, ale skażony przynależnością do Platformy Obywatelskiej, a nawet przewodniczący koła tej partii w Zagórzu.

Marek Łagowski "siedział w zdrowiu", skoro był przewodniczącym rady NFZ, a jest Pełnomocnikiem Wojewody Pod-karpackiego do spraw Monitorowania Realizacji Narodowego Programu Zdrowia na lata 2007 - 2015 i w urzędzie wojewódzkim kieruje nadzorem nad ochroną zdrowia i polityką społeczną.

Wprawdzie nie związany z PO, ale z SLD, co dla nowej władzy jest równie wstrętne. Renata Szczepańska, wójt gminy Cisna. Można powiedzieć, że była na swoim miejscu, bo uzdrowisko powinno współpracować z samorządami, ale dla Szczepańskiej dyskwalifikujące było to, że pani Renata jest zdeklarowanym członkiem Platformy.

Przyszło nowe, a wraz z nim nowi fachowcy

Całą czwórkę z funkcji odwołał nowy zarząd województwa, by na ich miejsce powołać nowych. Do rady wkroczyła Iwona Olejnik, najpierw członek rady nadzorczej, potem p.o. prezesa uzdrowiskowej spółki. Radca prawny z wykształcenia, ale bez doświadczenia w zarządzaniu, tym bardziej zarządzaniu w biznesie, który zarabia na zdrowiu. W eter poszła pogłoska, że pani prezes sympatyzuje z PiS, a przynajmniej przez przemyskie kręgi tej partii została wypromowana do rady nadzorczej rymanowskiej spółki.

Pawłowi Hydzikowi trudno odmówić kompetencji, skoro jest doktorem nauk ekonomicznych, a jego praca doktorska traktuje o strategii rozwoju Podkarpacia.

Piotr Masłowski sam o sobie pisze, że ukończył podyplomowe studia menedżerskie, posiada dyplom ministra Skarbu Państwa uprawniający do członkostwa w radach nadzorczych, że ma doświadczenie w dziedzinie gospodarki komunalnej, funduszy unijnych oraz inżynierii i ochrony środowiska. Kandydując na radnego Krosna w 2010 r., deklarował, iż jest "kandydatem niezależnym, nie reprezentuje żadnej partii, stowarzyszenia, kółka, akcji czy organizacji", ale kandydował z listy Prawa i Sprawiedliwości, co w nominacji do rady nadzorczej uzdrowiska pewnie mu nie zaszkodziło. A wręcz przeciwnie.

Jednak najbardziej intrygującą z nowych postaci w radzie nadzorczej Uzdrowiska Rymanów- Zdrój jest Przemysław Tejkowski. Aktor z zawodu, były dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, awansujący do zarządu TVP. Do tej pory Tejkowski współwładał instytucjami związanymi z kulturą, więc zgodnie z kompetencjami. Nikt nie ma wątpliwości, że działał dzięki poparciu PiS. Odwołany z członka zarządu telewizji w połowie 2011 roku wciąż władał, ale już nie na taką skalę i nie w instytucjach kultury, choć wciąż z poparciem PiS.

Po tym, jak stracił telewizyjne stanowisko, patroni polityczni znaleźli mu w 2011 roku funkcję członka rady nadzorczej Miejskiej Komunikacji Samochodowej w Dębicy, więc spółki stosunkowo mało związanej z kulturą, za to bardziej z polityką, bo to spółka miejska, a miastem w 2011 roku (do dziś) rządził PiS.

W marcu 2013 roku Tejkowski przestał być członkiem rady nadzorczej dębickich autobusów i został członkiem rady nadzorczej rymanowskiego uzdrowiska. Można się spierać, czy spółka uzdrowiskowa jest bardziej kulturotwówcza od dębickich autobusów, ale to wciąż spółka niewiele mająca wspólnego ze scenicznymi kompetencjami aktora i byłego dyrektora teatru.

W skład nowej rady nadzorczej uzdrowiska weszli jeszcze lekarze i pielęgniarka, zawodowo związani z rymanowskim lecznictwem.

Bo mielony był na styropianie

Tak skompletowana rada nadzorcza bez trudu przegłosowała odwołanie Pawła Szczygła z funkcji prezesa. Nowy (po majowym przewrocie 2013) wicemarszałek województwa Lucjan Kuźniar wyliczył powody niezadowolenia zarządu województwa: spadek liczby leczących się dzieci, skargi kuracjuszy na jedzenie, przepłacenie za kupiony przez uzdrowisko z początkiem 2013 roku budynek "Kasztanowy Dwór", zatrudnianie firm zewnętrznych przy sprzątaniu oraz rażąco wysoka pensja prezesa w wysokości 24 tys. zł.

Były już prezes odpierał: jeśli liczba leczonych w Rymanowie dzieci spada, to jest to tendencja ogólnokrajowa i dotyczy wszystkich uzdrowisk w kraju, a jego pensja wynosi niewiele ponad 20 tys. zł i nie wzrosła od 2009 roku.

Wicemarszałek Kuźniar zapewniał publicznie, że otrzymywał skargi kuracjuszy, że uzdrowisko serwuje im posiłki na styropianowych tackach i z plastikowymi sztućcami. Chyba najważniejszym jednak powodem odwołania prezesa Szczygła był fakt zakupu przez uzdrowisko budynku "Kasztanowy Dwór". Prezes przepłacił - zapewniał Kuźniar - płacąc za obiekt ok. 6 mln zł.
Tymczasem obiekt kupiono w styczniu 2014 roku, kiedy już województwem rządził PiS i uzdrowisko musiało mieć na to akceptację władz wojewódzkich. A niektórzy zarzucają wicemarszałkowi, że nie odróżnia ceny brutto od netto, bo obiekt kosztował tak naprawdę mniej niż 5 mln zł. I poborów prezes nie ustalał sobie sam. Ustalono je, kiedy uzdrowisko było własnością Ministerstwa Skarbu. Z czego wynika, że prezes został odwołany za decyzje (poziom zarobków), których nie podjął.

Kuźniar podkreślał, iż "odwołanie prezesa Szczygła to był autonomiczny wniosek rady nadzorczej". Zorientowani w sytuacji twierdzą, że może i owszem, ale właśnie po to nowa władza wojewódzka zmieniła radę nadzorczą.

Przedstawicielom opozycji tej władzy nie podobają się personalne zmiany w radach nadzorczych spółek we władaniu marszałka, ale jednocześnie przyznają, że każda władza ma prawo tak dobierać składy rad nadzorczych, by te realizowały plany tej władzy. Że każdy nowy zarząd województwa ma prawo dobierać zaufanych współpracowników, co dotyczy też rad nadzorczych. Pod warunkiem, że to dobór według kompetencji, a nie wedle poglądów i stopnia wierności politycznej.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24